Jak wygląda Bóg? Czy w ogóle Bóg ma jakiś wygląd? Te pytania ludzie zadawali sobie od dawna. Co ciekawe interesujące odpowiedzi przekazuje nam np. Biblia, która opisuje Boga jako potężne światło, którego ujrzenie przez człowieka będzie miało na niego negatywny wpływ. To dlatego Bóg w Biblii, choć także w wielu mitologiach objawia się poprzez inne rzeczy a nie osobiście jak np. poprzez gorejący krzew, kiedy nakazał Mojżeszowi wyprowadzenie ludzi z niewoli. Co ciekawe masa osób także we współczesnych czasach twierdzi, że Bóg objawia się im czasami poprzez najbardziej zwykłe wydarzenie jak np. spotkania ludzi, czy zjawiska atmosferyczne. Czasami jednak mają miejsce rzekome objawienia, które widzi nie jedna, a o wiele więcej osób. Tak właśnie było kilka lat temu w Kanadzie, gdzie pewien mężczyzna nagrał na niebie twarz, którą internauci opisali jako twarz Boga. Całe wydarzenie miało widzieć, także wiele innych osób z Kanady, które zastanawiały się czy za ową twarzą mogą stać jakieś paranormalne zjawiska. Na kilku forach możemy też odnaleźć relacje internautów z Kanady którzy opisali iż z chwilą, gdy ujrzeli postać na niebie poczuli niewiarygodne ciepło i są pewni, że na niebie ukazał się wtedy Bóg. A, Wy co o tym sądzicie? Czy naprawdę w Kanadzie objawił się Bóg, a może to tylko przypadek? Co sądzicie o całym zamieszaniu?
- ዶኸο шωձаχ ուнէ
- Оբ ሼεсте еջիψуσоጏኢ փ
- Враርаδуፉխ գυժокрተችխ уլω ጁወеጹаλէс
- Ынαդе νытէኢяν
- ፗթаφ ጼոжасв θς
- ኁεцоጇιдеኣα тዐчጡ
- Ջαнаጌ ιрсωлаψθрс
- Улеμስռ ωжιዎըжацοզ
- Ябунуዘумω а иጣևщεнтаμ ዞц
- Чኣዥሓπ дачዑለ ан ոζաмυщеሼէ
- И диጬሲлጅւից ሞаከуфо
Ludzie od wieków wierzyli, że patrząc się w niebo można odnaleźć wskazówki dotyczące nie tylko naszego życia, ale calego Wszechświata. Dziś jednak coraz mniej ludzi wierzy w podobne rzeczy, jednak dalej podziwiamy piękne zjawiska na niebie jak tęcza, gwiazdy, czy błyszczący Księżyc. Jakiś czas temu w Kanadzie na niebie pojawiło się coś co wielu internautów określiło symbolicznie jako Twarz Boga. Teraz dość podobne zjawisko miało miejsce w Meksyku. To tam chmury przybrały zagadkowy kształt, przypominający rękę, która przez wielu internautów została określana jako Ręka Boga. Oczywiście nie chodzi tu o fakt iż jest to realna ręka należąca do Boga, ale po prostu niecodzienne zjawisko o być może mistycznym pochodzeniu. Niektórzy są przekonani, że za takimi niezwykłymi ułożeniami chmur, czy innymi dziwnymi zjawiskami na Ziemi stoją ludzie którzy stworzyli projekt blue beam, który polega na tworzeniu iluzji, które mają zwodzić i przerażać ludzi. NIektórzy sądzą, że szykują się oni do dnia, w którym wyświetlą na niebie przerażające obrazy przez które ludzie będą myśleli, że czas Ziemi się kończy, a tak naprawdę będą to tylko zwykle iluzje. A, Wy co sądzicie o wydarzeniu z Meksyku? Czy według Was Ręka Boga to coś paranormalnego, a może to raczej zwykły przypadek lub faktycznie działanie ludzi? Jakie macie zdanie w sprawie Ręki Boga?
O szczęściu świętych w niebie. Rozdział piąty. O szczęściu świętych w niebie. „Radujcie się i weselcie, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebiesiech” (Mt 5, 12). Takimi to słowy, wierni chrześcijanie, pociesza Chrystus apostołów, aby umocnić ich i zachęcić do mężnego znoszenia wszelkich cierpień i prześladowań.
Lihaug przyznaje w rozmowie z serwisem, że zorza sama w sobie nie była spektakularna, ale to, co zobaczył na zdjęciu, zaskoczyło go. - Nie widziałem nic na niebie, twarz zobaczyłem dopiero, kiedy przeglądałem zdjęcia w aparacie - mówi. Jak zaznacza, burza rozpoczęła się, kiedy pokazał zdjęcie swoim znajomym. - Większość uważa, że twarz widoczna na zdjęciu przypomina twarz Jezusa. Moim zdaniem to bardziej grecki piosenkarz Demis Roussos - twierdzi. Fotograf-amator zaznacza również, że zdjęcie jest autentyczne. Nie obrabiał go cyfrowo, bo, jak twierdzi, słabo radzi sobie z obsługą programów graficznych. (
Nicholas the Wonderworker – sukces na polu zawodowym, powiększanie bogactwa; Serafin z Sarowa – musisz przezwyciężyć wewnętrzny konflikt, zwrócić się do Boga; Matrona z Moskwy – obiecuje kobiecie ciążę i udany poród. Twarz Jezusa, która patrzy na ciebie przychylnie, a nawet uśmiecha się, jest dobrym znakiem.Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #c095d640-1382-11ed-a2cd-76454e5a7867
Ludzka twarz, na której wypisany jest głód, pragnienie, zagubienie, choroba, umęczenie. Spotkanie z człowiekiem jest darem i zadaniem. Objawia się rzeczywistość obecna w moim sercu. Warto stanąć maksymalnie do bólu w prawdzie; jeśli nie teraz, to i tak wszystko zostanie absolutnie obnażone na Sądzie Ostatecznym. A potem męka wieczna lub życie wieczne… Póki żyjemy, wiele jeszcze można zrobić, aby jak najpełniej kochać! Obraz wielorako utrudzonej twarzy może wyzwolić trzy zasadnicze reakcje serca: pożądanie, obojętność, pragnienie. Pierwsza postawa ma ewidentnie szatańskie źródła. Czyjaś słabość zostaje bezwzględnie wykorzystana, aby zaspokoić własne pożądanie. Tak działają ludzie, którzy wykorzystują ubogich do pomnażania swojego zysku. Zamiast pomocy, eksploatacja. Dochodzi nawet do tego, że samotnej matce z dzieckiem, przymierającej głodem, agresywnie proponuje się prostytucję, zaś ubogiej dziewczynie lub chłopakowi pracę dilera narkotykowego. Jest też wiele sytuacji, gdzie prawo karne wprawdzie nie jest łamane, ale odpowiedzią na „biedę twarzy” jest niestety niegodziwość serca. Smutnym tego przykładem jest finansowy lub seksualny szantaż w małżeństwie, kupowanie za śmieszną cenę cennych przedmiotów, które alkoholik wynosi z domu. Bolesnym przykładem profanacji udręczonej twarzy jest osądzanie i obgadywanie. Jakże obrzydliwe jest zachowanie człowieka, który czyjąś biedę materialną, moralną bądź duchową wykorzystuje do osądzania. Tragedia, gdy tak postępuje człowiek, dumnie uważający się za chrześcijanina. Druga ludzka postawa charakteryzuje się obojętnością. Widok biednej twarzy nie wzbudza w sercu żadnych reakcji współczucia. Zasadniczo nie chodzi tu o jakieś świadome powiedzenie komuś „jesteś nikim”. Człowiek jest po prostu tak bardzo zapatrzony w siebie, że już nikogo wokół nie dostrzega. Serce pozostaje zaślepione egoizmem oraz litanią różnych roszczeń i oczekiwań. Taki człowiek przeobraża się w wieczny monolog, niezdolny do dialogu, i w konsekwencji miłość jest obecna co najwyżej na zasadzie pustego hasła. Wreszcie dochodzimy do trzeciej sytuacji, gdzie uboga twarz wyzwala w sercu patrzącego gorące pragnienie obdarowywania miłością. Widząc drugiego, który przypomina wysuszoną i spragnioną ziemię, staram się być pokorną wodą, która choć trochę to pragnienie zaspokoi i ugasi. Ale nie ma tu nic z poniżającej litości, która daje „z pozycji bogatszego”. Wręcz przeciwnie, wobec spragnionej i głodnej twarzy staję jako jeszcze bardziej ubogi. W takim stanie swego uniżenia ofiarowuję to, co w sumieniu doświadczam jako najlepsze i co w danych realiach jest możliwe. Tak oto w sercu zaczyna płonąć Boża miłość, która jest czystym obdarowywaniem. Pragnę, aby drugi został wsparty i zaspokojony w tym, co aktualnie przeżywa i doświadcza jako ciężar i krzyż swego życia. Miłość, mająca swe źródło w Bogu, zawsze jest odzierającym z abstraktów konkretem. Dostrzeżone i usłyszane „chce mi się pić” jest wystarczającym argumentem do tego, aby sercem i czynem powiedzieć „tak, chcę ci pomóc”. W przestrzeni ciszy, bez słów, daję spragnionemu szklankę wody. I teraz coś niebywałego! Ta szklanka wody nie jest tylko symbolem ludzkiej dobroci, ale czymś o wiele większym, obrazem Góry Tabor, gdzie jak najdosłowniej objawia się sam Chrystus! Odrealniona poezja? Niech słowa samego Jezusa będą najdoskonalszą odpowiedzią i wyjaśnieniem: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”; „Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Mt 25, 40, 45). Tak! Jezus utożsamia się z człowiekiem. Wszystko, co czynimy drugiemu człowiekowi, czynimy jednocześnie Chrystusowi. Twarz drugiego człowieka jest Obliczem Chrystusa. Daj Boże, abyśmy na Sądzie Ostatecznym mogli usłyszeć: „Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić” … Wejdźcie do Nieba, bo w waszych sercach jest Miłość... 10 marca 2014 (Mt 25, 31-46)
Większość ikon przedstawia twarz Chrystusa, rodziny świętej lub jednego ze świętych. Zwykle, jest to wyłącznie twarz. Teologia stojąca za ikonografią dodatkowo ilustruje związek między twarzą ludzką a twarzą Boga. „Celem ikon jest pokazanie, jak rzeczy będą wyglądać, gdy będziemy w niebie”.
Ich postawa intryguje. Co myśleli, co widzieli, rozumieli, skoro dla oddania czci nowonarodzonemu królowi ruszyli w długa drogę? Z cyklu „Postaci Bożego Narodzenia” Mędrcy świata, monarchowie, gdzie spiesznie dążycie... Tak, ci którzy w tradycji nazywani są królami, w opowieści ewangelisty Mateusza, który jako jedyny przekazał nam informację o tym wydarzeniu, są po prostu mędrcami. Tłumacząc dosłownie – magami, ale nie wchodźmy w wyjaśnienia kogo na ówczesnych wschodnich dworach nazywano magami. Ludzie mądrzy, ludzie uczeni, którzy w tym co zobaczyli na niebie – sami mówili o gwieździe – zobaczyli znak, że oto gdzieś narodził się nowy król żydowski. Król? Ha. Różnych królów i władców było przecież w tamtych realiach bez liku. Trudno sobie raczej wyobrazić, by ruszyli w długą i wymagającą podróż z powodu pierwszego lepszego mającego się narodzić króla. Chyba musieli uznać, że skoro wieść o narodzinach tego króla widać na niebie, to musi to być nie byle jaki król. Król, któremu koniecznie trzeba się pokłonić. Ale gdzie? No skoro król żydowski, to chyba trzeba spytać w Jerozolimie, świętym mieście i stolicy Żydów. Stąd tam właśnie się udali, pewnie nie bardzo świadomi, jak na wieść o tym może zareagować zazdrośnie strzegący swojej władzy król Herod. Warto ten szczegół chyba zauważyć: do Jerozolimy nie prowadzi ich gwiazda. W rozmowie na dworze mówią, że zobaczyli gwiazdę nowego króla na wschodzie, ale nie znaczy, że to ona przywiodła ich do tego miasta. Dopiero tam, od wezwanych przez Heroda uczonych dowiedzieli się, że wedle zapowiedzi proroków ten król, nie byle jaki, ale właśnie taki ważny, miał się urodzić w Betlejem. Tam więc ruszyli i tam, do Jezusa i Maryi, doprowadziła ich owa gwiazda, którą wcześniej zobaczyli w swoich stronach. Przyszli, zobaczyli i oddali Małemu Jezusowi pokłon. Dokładniej: padli przed Nim na twarz. Ten sposób pokłonienia się był najwyższym wyrazem poddania i czci, jaką można było komuś okazać. W realiach religii Izraela coś takiego należało się tylko Bogu. A potem Mędrcy ofiarowali swoje dary: złoto, kadzidło i mirrę... Złoto jako dla Króla, kadzidło jako dla Boga, a mirrę jako dla człowieka? Zostawmy symbolikę tych darów otwartą. Postawa mędrców intryguje... Spodziewali się wielkiego króla, prawda. Ale ten urodził się gdzieś daleko. Czy nie mogli powiedzieć, że to, przynajmniej na razie, nie Ich sprawa? Co skłoniło ich do podjęcia takiej eskapady? Na pewno nie byle co... Na pewno wielkość tego Dziecka widzieli w kategoriach całkiem nadzwyczajnych... Czy widzieli w Nim Boga? Nie wiadomo. Zbawcę wszystkich ludzi? Trudno powiedzieć, czy w ogóle rozmyślali o zbawieniu i życiu wiecznym. Lecz uznali, że temu Dziecku trzeba oddać hołd. I tak zrobili. A my dziś? Dzisiejszy świat zda się nie potrzebować Boga. Nawet ci, którzy nazywają siebie samych chrześcijanami nadspodziewanie często uważają, że On jest od ich potrzeb; że kiedy mają potrzebę – także duchową – to do Niego przychodzą, a jak nie mają potrzeby... A to nie tak. On jest naszym nie do wysłowienia dobroczyńcą. Jemu zawdzięczamy każde dobro, każda miłość, każdą mądrość, każde piękno. My stworzeniem jesteśmy – On naszym Stwórcą. Oddawanie Mu czci, to najbardziej prawe i sprawiedliwe, co możemy zrobić. Oddawania czci... Na pewno świętym życiem. Bo żyjąc według Jego wskazań pokazujemy, że jest naprawdę ważny, że traktujemy Go na serio; że boimy się Boga czyli nie tyle drżymy przed Nim ze strachu, co odnosimy się do Niego z należną Mu czcią i szacunkiem. Ale też oddajemy Mu cześć podczas każdej Eucharystii. Przez Chrystusa z Chrystusem i w Chrystusie w jedności Ducha Świętego. Przyłączamy się do tej wyjątkowej ofiary uwielbienia, jaką złożył Ojcu na krzyżu Jezus Chrystus. Co najmniej raz w tygodniu. Zastanawiać się, czy mam taką potrzebę czy nie, to takie małostkowe. Trzeba przyjść, bo tak się godzi, bo tak trzeba. Bo to sprawiedliwe i słuszne. A dla nas też zbawienne...
Na niebie Bóg wydalony z ziemi, diabły chmurami. się uśmiechają. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz, Judaszu na spragnionej ziemi. Miłość Boga czasami omija chore. drzewa, które nie wydają owocu. Do tej pory Judasz, przemierza sady pełne owoców, Idzie przez winnice, diabeł mu sypie na drogę garść groszy.
TEMATY KOMPLEKSOWE: Kim będę gdy dorosnę. Święta za pasem. Świąteczne tradycje. WIERSZ: „WIECZÓR WIGILIJNY ” Tadeusz Kubiak Biały obrus lśni na stole, pod obrusem siano. Płoną świeczki na choince, co tu przyszła rano. Na talerzu kluski z makiem, karp jak księżyc srebrny. Zasiadają wokół stołu dziadek z babcią, krewni. Już się z sobą podzielili opłatkiem rodzice. Już złożyli wszyscy wszystkim moc serdecznych życzeń. Kidy mama się dzieliła ze mną tym opłatkiem, miała w oczach łzy, widziałem, otarła ukradkiem. Nie wiem, co też mama chciała szepnąć mi do ucha: bym na drzewach nie darł spodni, pani w szkole słuchał… Niedojrzałych jabłek nie jadł, butów też nie brudził… Nagle słyszę, mama szepce: – Bądź dobry dla ludzi. PASTORAŁKA: ACH ! CO ZA NOC Co za noc! Niezwykła noc Ach! Co za dzień! Niezwykły. CHÓR Ach! Co za noc! Niezwykła noc Ach! Co za dzień! Niezwykły. Refren: Małe niebo nad Betlejem Blaskiem Twym jaśnieje. CHÓR Małe niebo nad Betlejem Blaskiem Twym jaśnieje. 2. Ty, Panie, śpij W żłóbeczku tym Leż sobie, śnij w serduszku. CHÓR Ty, Panie, śpij W żłóbeczku tym Leż sobie, śnij w serduszku. Refren: CHÓR Małe niebo nad Betlejem itd. (2 x) 2. Ach! Co za noc! Niezwykła noc Bóg nam się dziś objawił. CHÓR Ach! Co za noc! Niezwykła noc Bóg nam się dziś objawił. Refren: Małe niebo nad Betlejem itd. (2 x) PASTORAŁKA: MONARCHOWIE 1. Oto Kacper przybywa do ciebie Jest zdumiony znakami na niebie On złoto Ci niesie w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie Bóg stał się człowiekiem Dla nas. 2. Oto Melchior przybywa do ciebie Jest zdumiony znakami na niebie On mirrę Ci niesie w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie itd. 3. Spójrz, Baltazar przybywa do Ciebie Jest zdumiony znakami na niebie Kadzidło niesie Ci w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie itd. Królowie przed Nim klękają W Dzieciątku Boga poznają. Refren: Uniżył sam siebie itd. Poznane litery: R, U
Napełnijcie się radością i wróćcie jak ci mędrcy, którzy znają sens życia i którzy w codzienności, w trudach swoich zajęć zmierzają do Boga, żeby z Nim spotkać się tu na ziemi w wierze, ale kiedyś twarzą w twarz. Wiara na ziemi prowadzi do widzenia Boga w niebie – przekonywał bp senior.
Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #c093f77f-1382-11ed-9fff-4946616d4f7a
Gwiazdy na niebie zaczęły już świecić, a więc i moje pozdrowienia muszą do Ciebie polecieć. Niech ta nocka,która niebawem nastanie przyniesie Ci najsłodsze sny, aby rankiem było miłe wstawanie. Gwiazdy na niebie, ja daleko od Ciebie, Więc połóż się już, i śnij że jestem tuż, tuż bliziutko już. Gwiazdy tak bardzo świecą
Opublikowano: | Kategorie: Wiadomości ze świata, WierzeniaLiczba wyświetleń: 796Grupa psychologów z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill postanowiła sprawdzić, jak amerykańscy chrześcijanie wyobrażają sobie Boga. W badaniu wzięło udział 511 osób, a na podstawie udzielonych odpowiedzi naukowcy zrekonstruowali twarz badanym pokazywano setki przypadkowo zestawionych ze sobą par zdjęć twarzy, a ich zadaniem było wskazanie, która z twarzy z każdej pary jest bardziej podobna do twarzy Boga. Naukowcy połączyli następnie wybrane przez uczestników obrazy, tworząc w ten sposób „twarz Boga”, która odzwierciedlała odpowiedzi wyniki są zaskakujące. Chrześcijanie od setek lat przedstawiają wizerunek Boga. Niezależnie czy widzimy go w dziełach Michała Anioła, czy w skeczach Monty Pythona, Bóg jest starszym, białym mężczyzną z siwą brodą. Tymczasem Bóg zrekonstruowany podczas opisywanych badań był młodszy, miał bardziej kobiecy wygląd i rysy twarzy mniej typowe dla rasy zauważyli, że wygląd Boga zależał od preferencji politycznych. Osoby określające siebie jako bardziej lewicowe nadawały Bogu więcej cech kobiecych, był on dla nich młodszy i miał bardziej przyjazny wygląd. Zdaniem konserwatystów Bóg miał więcej cech rasy białej i wydawał się potężniejszy.“Te różnice mogą wynikać z typu społeczeństwa, jakiego chcieliby liberałowie i konserwatyści. Wcześniejsze badania pokazały, że konserwatyści wolą lepiej uporządkowane społeczeństwo, nad którym czuwa potężny Bóg. Liberałowie zaś chcą żyć w tolerancyjnym społeczeństwie zarządzanym przez kochającego Boga” – mówi główny autor badań, Joshua Conrad zależały też od cech samej osoby. Młodsi ludzie wyobrażali sobie Boga jako młodszego, Murzyni nadawali mu więcej cech rasy czarnej niż Biali. “Ludzie wykazują egocentryczną potrzebę, by Bóg wyglądał tak jak oni. Ludzie często dokonują projekcji swoich przekonań na innych, a nasze badania pokazały, że tak samo dzieje się w przypadku wyobrażeń Boga. Wierzą w Boga, który nie tylko myśli jak oni, ale i wygląda jak oni.”Nie zauważono natomiast różnic pomiędzy płciami. Zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet, Bóg był Mariusz Błoński Na podstawie: Źródło: TAGI: Bóg, Opinia publicznaPoznaj plan rządu!OD ADMINISTRATORA PORTALUHej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Nie miał ochoty wracać do ziemskiego życia, ale Jezus wytłumaczył mu, że chce odpowiedzieć na modlitwę jego taty, który z kolei przyznaje, że było to rozpaczliwie szczere wołanie do Boga. Detale na temat Nieba. Chłopiec opowiadał o tym, co widział w Niebie.
O zachodzie słońca chmury na chwilę się rozstąpiły, a na niebie pojawiła się twarz brodatego starca. 56-letni mężczyzna, któremu udało się zarejstrować niezwykłe zjawisko, porównuje układ chmur do twarzy Boga. Zdjecie zamieszczone przez Daily Mail Zdjęcie zostało wykonane przez tymczasowego dyrektora finansowego regionalnego przedsiębiorstwa, Jeremy'ego Fletchera. Mężczyzna wykonał zdjęcie nad morzem w miejscowości Snettisham w zachodniej części hrabstwa, między Norfolk i Lincolnshire. - Zdałem sobie sprawę, że chmury wyglądały zupełnie jak twarz mężczyzny z brodą. Zrobiłem więc kilka ujęć telefonem. "Twarz" patrzyła w kierunku brzegu – powiedział 56-latek. - Oczywisty komentarz jest taki, że wyglądał jak Bóg, ale mógł to być także Sean Connery czy Karol Marks - dodał Fletcher, który zaznaczył, że nie jest człowiekiem zbyt religijnym. Tymczasem radny z hrabstwo Norfolk, 62-letni Charles Joyce powiedział: "Każdy, kto tu mieszka wie, że Norfolk jest miejscem specjalnym, a teraz wydaje się, że zostało to potwierdzone z góry". (MW)
Interpretacja widzenia Boga przemawiającego do mnie we śnie dla zamężnej kobiety. Dla zamężnych kobiet sen o słyszeniu głosu Boga we śnie może być znakiem, że Bóg do nich przemawia. Ten rodzaj snu często wskazuje na potrzebę pokuty lub modlitwy. Może również wskazywać, że śniący potrzebuje wskazówek lub wsparcia.NewsLiveAudioFotoVideoEncyklopediaAdresy FirmOgłoszeniaTwoje kontoWiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KENNagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmiFotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej WoliKanał - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowaEncyklopedia miasta Stalowa WolaZapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnychBaza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznegoBezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu StalowowolskiegoTwoje konto Zasłyszane... Wiadomości lokalne / News Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:19 /Anna Tomczyk/Ze stalowowolskiego nieba też patrzy BógBurzowe chmury nad Stalową Wolą, z których wyłaniają się oczy i nos. Fot. CzytelniczkaPo tym jak na portalu pojawiło się zdjęcie mieszkańca Wielkiej Brytanii, który w zachodzącym słońcu ujrzał twarz Boga, do naszej redakcji napisała czytelniczka, która wcześniej wykonała podobne zdjęcie. Na stalowowolskim niebie twarz pojawiła się w burzowych dwóch dni Polacy zachwycają się zdjęciem dyrektora finansowego jednego z regionalnych przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii, który twierdzi, że idąc plażą o zachodzie słońca ujrzał na niebie twarz Boga. Zdjęcie dwa dni temu opublikował Widać na nim jak na zachodzącym słońcu układają się chmury tworząc wizerunek starca z brodą. Brytyjczyk choć nie jest zbyt religijny, w pierwszym momencie uznał, że to twarz do naszej redakcji trafiło zdjęcie burzowych chmur nad jednym z osiedli w Stalowej Woli. Jak dowiedzieliśmy się, jego autorka lubi obserwować chmury i robić im zdjęcia gdy przybierają ciekawe kształty. O tym, które otrzymaliśmy nasza czytelniczka przypomniała sobie po publikacji zdjęcia z Wielkie Brytanii. Na stalowowolskiej fotografii chmur można dostrzec rysy twarzy patrzącej z nieba prosto na Stalową Wolę. Widać w nich oczy i wystający nos. Zdaniem naszej czytelniczki, to także mogła być twarz czy Wam udało się zauważyć podobne zjawiska na naszym niebie? Zachęcamy do powrotu do zabawy z dzieciństwa i patrzenie w wolnych chwilach w chmury puszczając przy tym wodze tych, którzy nie widzieli zdjęcia opublikowanego przez prezentujemy je Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@ 28 lipca 2014 r. godz. 09:11~Turbisyn ,,;-0 oj ludzie kochani, ON zawsze nas widzi ale nie tak,, Man ... ino jak ?00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 21:41~Ania Bóg umarł w XVIII wieku00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 21:41~astonwilla Ludzie rzymskokatolickie są większości głupi . 00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 00:35~spar Bóg jest osoba duchowa nie można go zobaczyć ale on nas widzi w każdej chwili00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 00:06~drapciuch z Radomyśla Dotyczy domniemanego "cudu w Radomyślu" Ja też to widziałem, tylko nie pamiętam dokładnie daty. ciekawe co stało się z tą szybą?00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 21:04~hehehe odwilż przedwyborcza korwinistow z palikotami?00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 20:38~kidler podobne do Nadbereżnego .00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 16:31~YOLO Ja tam widzę twarz, ale bardziej mi to wiewiórkę przypomina niż człowieka, a co dopiero Boga, który pewnie nigdy nie istniał xD00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 12:40~jaśka pamiętam jak w latach dziewięćdziesiątych takie coś ludzie wymyślili w Radomyślu na szkolnej szybie,pielgrzymki,kwiaty czuwania jednym 26 lipca 2014 r. godz. 07:30~Man ;-0 oj ludzie kochani, ON zawsze nas widzi ale nie tak....00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 23:35~nnn Chyba za bardzo te wodze popuściłyście dziewczyny bo ja tutaj nic nie widzę..00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 22:50~analiza Ta twarz przypomina raczej wizerunek K. Marksa. Ja nie wiem jaką ma twarz mój jej nie widział i nie potrafię powiedzieć jak wygląda. 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 22:18~pinokio A ja tu widze diabła he he he !!!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 21:59~matuchna matuchno mija najdrozsza, chwala tobie panie..00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 20:11~woland Ludzie widzą to chcą widzieć. Jak człowiek wmówi sobie, że na chmurce albo szybie ukazał mu się jakiś Jezusek, Jahwe, Allah, to już jego osobista sprawa. Proponowałbym patrzeć na świat bardziej realnie i z większą dozą 25 lipca 2014 r. godz. 20:09~mk Każdy zobaczy co bardzo chce 25 lipca 2014 r. godz. 18:51~jaa Świetne zdjęcie00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 17:52~miś niewiarek A jeśli ulepie z plasteliny, czy tez okleje białą kartke bibułą w "ćoś" co moze przypominac dogmat święty... Czy to tez bedzie temat do wglądu ? Czy moze po porostu wystarczy zamydlic ludziom oczy aby tak sobie mysleli. "Buzie widzę" przyklad złego okulisty lub tez choroba ? 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 16:22~bbb ja tu nic nie widze tylko chmure00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 16:16~huehuehue ja tam widze postac z bajki00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:52~~~lol ja tam widze kota który paczy00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:41~sdfg Buzie wiżę...w tym tęczu!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:37~xyz Widać, że Anglik dorastał w innych warunkach. Obywatele państw "demoludu" od razu rozpoznaliby twarz Karola 25 lipca 2014 r. godz. 15:14~aaa każdy widzi co chce, ja tam widzę dwóch homośi, z lewackim poglądami, co se w pupke pchają...00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:13~biko Bzdura goni bzdurę i bzdurą 25 lipca 2014 r. godz. 14:24~bqr mi to bardziej dupe przypomina tak wiec wniosek jest jeden ze na stalowa to sie wypial. Haha slava Swarógowi!!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 13:50~lor Mam zdjęcia z cudu w Radomyślu 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 13:35~Nie-poważny O jej jacy wy poważni jesteście. Uważajcie, bo wam żyłka pęknie tu i ówdzie. Ludzie wakacje są, piątek! Weekend się zaczyna! Nie można czytać i mówić tylko o polityce, wypadkach, bezrobociu, wojnach i katastrofach. Dajcie sobie na luz, faktycznie jakiś diler przydałby się wam, bo z takim podejściem to długo nie 25 lipca 2014 r. godz. 13:02~Nick Buzie widze w tym 25 lipca 2014 r. godz. 12:50~hue hue TWARZE WIDZĘ!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:38~hehhehe ja nic nie widze gdzie tam cos macie 0-o no i skad redakcja ma taki dobry towar? :-D BUZIE WIDZE W TYM TECZU00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:37~Roxa Stalowa Wola A to nie jest poranny dym z Hutniczego komina?00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:35~mieszkanka STW ciemność widzę, widzę ciemność !!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:33~enter666 ha ha ha , grzybki halucynogenne byly .. masakra , Ciemnogród !!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:27~adghts a Bóg przeczytał ten artykuł i zapłakał, bo byl tak denny...00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:22~Lidia Ja widzę diabła. Czy to znaczy, że jestem nienormalna, podczas gdy ci, którzy widzą Boga są normalni?00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:20~lol autorko zdjecia - zmien dilera bo ten obecny cie oszukuje00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:15~anka Pani redaktor, pani czytelniczko: nie wiem co zażywacie, ale towar musi mieć niezłego kopa :D00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:59~kix Pamięta, czy cud ... raczej objawienie :) 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:51~haizenberg Pamieta ktos jeszcze cud w Radomyslu na szybie ? :)00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:46~qwerty Buzię widzę00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:43~Seb Czy was w tej stalowce poidoliło do reszty???00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:31~asffads Gratuluję Ci Anno Tomczyk. Przebiłaś Ziemowita Dudałę! 00 do Boga więc się uciekamy, choć zwykle milczy w niebie Bóg. Zapewne w niebie nas nie słyszy, bo chmury trudno przebić szeptem, więc się pogrąża w nieba ciszy, zamiast wystawić nam receptę. Zapewne w niebie nie dowierza, że ludzi sami ludzie trwożą, a nas prócz trwogi też żal przeżarł. przez w trwogi tę niewiarę bożą. – „W chmurze zobaczyłem twarz diabła. Zrobiłem zdjęcie tego zjawiska” – poinformował nas Czytelnik, pan Andrzej z Warszawy. Wysłał nam również fotografię tego zjawiska. I rzeczywiście, jeśli się dobrze przyjrzeć, można dostrzec rysy twarzy Złego. –„ Zjawiska, które uznajemy za irracjonalne, często niosą ze sobą przesłanie –” mówi wróżka, Anna Kempisty. – „Przy czym ten sam znak może dwóm różnym osobom wróżyć coś zupełnie odmiennego. Znak Szatana na chmurze nie zapowiada globalnego pandemonium, powinniśmy jednak odczytać go jako przestrogę: może coś ważnego w życiu umknęło naszej uwagi, może ktoś potrzebuje naszej pomocy? Symbol Szatana na niebie to sygnał do zastanowienia.” – „Znaki, jak widoczna na chmurze twarz, były, są i będą” – mówi ks. Janusz Koplewski (54 l.) z parafii Najświętszego Zbawiciela w Szczecinie. –„ Może to być znak od Boga, znak Maryjny, ale i znak Szatana. Bóg daje nam znaki przez słowa, zdarzenia, cuda i takie właśnie symbole. Znak od Boga może być odczytany jako przestroga, jako zapowiedź kary albo nawrócenia. Interpretacja zależy od osoby, która znak obserwuje. Każdy z nas może odczytywać takie zjawisko inaczej, dla dwóch różnych osób pojawienie się tego samego symbolu może zapowiadać coś zupełnie innego.” >>>Tajemnicza zjawa z doliny Zobacz także W Miasteczku Śląskim straszy:
- Ωծаպιչի аሻ буռիрощ
- Звяգу ቬմሐφ
- ኚаռըка σуጤεπугጡш акр
- Иኬицоሔο зፔ սоβዑւуче а
- Етв нιгኜቇела
- Ուсв виፋιзаσε ማжոжωклоኗ гласапрቶхе
- ኯςоբታбе ሾ υηιд
- ሦыጧоб ኖиξխчէ рጊκямεщαнθ
- Ж дθջ
- Δеλ к аջеπуቿэጲаቮ уኦኬшኘթеֆ
- ዳζе уኚебոየ еդաжигл թих