Czy gry komputerowe to tylko strata czasu? Na to pytanie jedni odpowiedzą stanowczo, że tak, natomiast drudzy stwierdzą, że gry mają wiele zalet. Jednak prawda leży gdzieś po środku. Nie można się zgodzić z opinią, że gry komputerowe to samo „zło” do którego szczególnie dzieci powinny mieć jak najmniejszy dostęp.

Granie komputerowe jest to rozrywka jaką dzieci bardzo lubią i potrafią spędzać przy niej wiele godzin. Natomiast rodzice nie koniecznie przychylnie patrzą na tak spędzane wolne godziny. Czy granie na konsoli to samo zło? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jak większość rzeczy ma to swoje mocne i słabe grania w gry komputeroweGry pozytywnie wpływają na rozwój logicznego myślenia u dzieci. Pobudzają procesy umysłowe i rozwijają umiejętność skojarzeniowego myślenia. Dzięki takim ćwiczeniom szarych komórek dziecko sprawniej rozwiązuje problemy, wykonuje rozwijają koordynację wzrokowo-ruchową, poprawiają refleks, pobudzają wyobraźnię w gry to fantastyczny sposób na rozładowanie nadmiaru emocji, nie tylko tych złych, co poprawia ogólny stan psychiczny dziecka. Gry na komputer kształtują umiejętność samodzielnego myślenia, planowania, wykonywania kilku zadań jednocześnie, analizy i interpretacji zdarzeń oraz kreatywnego rozwiązywania zaistniałych problemów. Gry zespołowe uczą współpracy z innymi, czyli tak zwanej kooperacji, co bardzo się przydaje w szkole, a później w dorosłym wbrew pozorom, to nie tylko rozrywka, lecz również nauka. Dzieci dowiadują się z nich wielu ciekawych rzeczy o świecie, ciekawostek historycznych, przyrodniczych, uczą się języka angielskiego. Tak poznawana wiedza, dużo lepiej zapada im w grania w gry komputeroweNiestety często dzieci nie mają umiaru w graniu, spędzając przed konsolą wiele godzin, co może negatywnie wpływać na ich zdrowie fizyczne. Brak aktywności fizycznej powoduje osłabienie kondycji, zmniejszenie odporności organizmu, wzrost wagi. Możemy również zaobserwować negatywny wpływ na zdrowie psychiczne dziecka. Może to prowadzić do zmniejszenia empatii dziecka, pogłębić wybuchy złości, a nawet agresji. Często długie godziny grania mogą nawet doprowadzić do gracz może mieć problemy ze skupieniem się w szkole. Brak intensywnych bodźców, których doświadcza w grach, spowoduje, że będzie czuł znudzenie na lekcjach oraz w normalnym dużo agresji w grach może prowadzić do demoralizacji młodego zrobić, żeby nasze dziecko czerpało to co najlepsze z grania w gry komputerowe. Najważniejszą sprawą to kontrola w co nasza pociecha gra. Ważne, aby były to gry, które są przeznaczone dla przedziału wiekowego w jakim znajduje się nasza latorośl. Naszym obowiązkiem jest również nauczenie podstawowych zasad bezpieczeństwa korzystania z internetu oraz gier, które tam możemy znaleźć. Musimy również wyznaczyć maksymalny czas jaki może ono spędzać w świecie wirtualnym. Powinniśmy ufać naszym dzieciom, że mądrze korzystają z komputera, ale nie zaszkodzi od czasu do czasu skontrolować ich poczynań. Artykuł sponsorowany

Wartość ta zdecydowanie wystarczają do codziennych czynności wykonywanych na komputerze takich, jak przeglądanie Internetu, oglądanie filmów, czy nawet okazjonalne granie w gry komputerowe. Jednak zaawansowani użytkownicy potrzebują wyższej klasy sprzętu, który zapewni dynamiczny, pełen szczegółów i pozbawiony smużenia obraz. --> Archiwum Forum gladius [ Óglaigh na hÉireann ] Czy granie w gry komputerowe to wstyd? Pytanie kieruję WYŁĄCZNIE do forumowiczów w wieku ok. 30+. Czy wstydzilibyście się przyznać w towarzystwie (powiedzmy pół-oficjalna impreza itp.) do fascynacji grami komputerowymi? Czy nie uważacie, że jest to zainteresowanie mało poważne, dziecinne i śmieszne, któremu lepiej oddawać się w domowym zaciszu, jak dajmy na to, masturbacji i nie wypada rozmawiać o tym w towarzystwie? Gada się o sporcie, pogodzie, polityce, ale opisywanie bohaterskich walk ze smokami czy strategicznych podbojów jest nie na miejscu i można wyjść na jakiegoś niedorostka? gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ] wstyd to jest tylko wtedy jak grasz i przegrywasz ;) a ja mam 24 lata i starrtując do nowej pracy w CV wpisałem sobie jako zainteresowanie gry strategiczne i nawet wspomniałem na rozmowie kwalifikacyjnej o tym i nikt mnie nie wyśmiał a rozmowa zaliczona :) a jeśli ktoś tobie robi uwagi że grasz w tym wieku (o ile nie jesteś nałogowcem świata poza grami nie widzącym) to znaczy że ten ktoś jest zramolały i ograniczony Ryslaw [ Patrycjusz ] gladius --> absolutnie żaden wstyd. Ja się tym wręcz chwalę. Gry to absolutnie nie jest nic dziecinnego, to nowa dziedzina sztuki użytkowej, tak jak książki, teatr, kino, telewizja czy komiksy (na Zachodzie uznane już dawno - u nas powoli akceptowane). POLUXIEL[AoG] [ Centurion ] Mam na imie Adam. Mam 29 lat. Wyksztalcenie wyzsze. BAAARDZO lubie sobie pyknac na kompie w jakies dobre strategie lub RPG. Zreszta wogole uwielbiam mojego kompa. Ze swoim ulubionym zajeciem wcale sie nie kryje w towarzystwie. Jak ktos wmawia mi, ze to dziecinne, niepowazne zawsze gasze tego kogos. Prawie kazdy ma na punkcie czegos bzika i to wlasnie wykorzystuje w tego typu dyskusjach. Jeden lubi caly weekend nocami lowic ryby, inny grzebac w ogrodku jeszcze inny skleja modele lokomotyw a inny ustawia zolnierzyki w pozycjach wyjsciowych dajmy na to bitwy pod Waterloo. Czy wiec granie na kompie to przy tym cos zlego? Fakt, ludzie niewtajemniczeni z towarzystwa patrza na mnie nierzadko jak na debila gdy z innymi graczami wymieniam uwagi typu: czy lepszy szybki Sejmitar 1k6 +1 w rekach polorka barbarzyncy czy moze wolna i ciezka ognista halabarda 2k10 w rekach krasnoluda wojownika, czy kawaleria yari po upgradzie +1 honoru da rade pogonic no-dachi z +1 na zbroi ( to z gry Shogun Total War ). he he PS. Tak nawiasem mowiac to tylko matka nie daje wiary moim argumentom. Dla niej gry komputerowe zawsze byly i beda dziecinna zabawka. Pozdro. [5] Gooz' [ Generaďż˝ ] gladius --> Mógłbyś się wstydzić gdybyś grał w gry przeznaczone dla dzieci od 4-8 lat :) Resztę napisał juz Ryslaw. [6] California Love [ Centurion ] Co innego powiedziec ze lubi sie czasem w cos zagrac, a co innego zanudzac znajomych opowiesciami jak to pokonywało sie tysiace smoków i ogrow oraz pobijało czasy na ss w Colinie... We wszystkim trzeba miec umiar i wyczuc granice, nie spotkałem sie jeszcze z sytuacja zeby ktos sie smiał z tego ze ktos inny gra w gry, jesli ktos ma troche rozumu to wie dobrze ze gry rozwijają wyobrażnie oraz logiczne myślenie :) sYs|yavor [ Generaďż˝ ] Czy wstyd? Moze troche tak, ale z nieco innych przyczyn. Tak sie zlozylo, ze od zarania swiata (mojego, czyli od jakis 37 lat) fascynowal mnie umysl i percepcja swiata. Z tego powodu powedrowalem na fizyke (nikt sie nie smieje, kazdy patrzy z podziwem: jezu, gosc po fizyce, ten to ma leb, bo "ja na matematyce to...") i DOKLADNIE z tego powodu gram w gry sieciowe - gdyz mamy tu do czynienia z sytuacja, w ktorej umysl dokonuje percepcji WIRTUALNEGO swiata i niezwykle ciekawym procesem jest obserwowanie, w jaki sposob to zjawisko zachodzi u mnie oraz porownywanie go z reakcjami innych umyslow (niestety, rzadko bywam zachwycony percepcja innych, zwykle ludzie po prostu nie potrafia rozumowac kategoriami wirtualnego swiata). Ciekawie jest porownywac, czym rozni sie ta percepcja wobec percepcji rzeczywistego swiata i jak w wirtualnym swiecie zachodza interakcje z innymi umyslami. I o czym mam gadac, gdy ktos mowi o mnie: "stary facet, a gra w gry"? O tym, co wyzej? Utram bibis, aquam an undam? (Co pijesz: wode czy fale?). Wiekszosc ludzi pije wode, niestety. Pija to, co widza, a ZAWSZE - ZAWSZE! - percepcja zalezy od stanu rozwoju umyslu (co zreszta sklania do niebanalnego pytania, czym jest tzw. realny swiat). Mozna patrzec i nie widziec, jak przykladowo patrzyly na przestrzen i czas miliardy istot ludzkich przed Einsteinem - i tylko on dostrzegl to, co teraz wydaje sie oczywiste. Dlatego jesli ktos w grach widzi jedynie glupoty, nie chce mi sie z nim gadac. Pewnie widzi w nich tylko rozrywke. Jego problem. I wowczas wstydze sie gadac o grach, bo musialbym rozmowcy powiedziec, ze jest po prostu glupkiem. POLUXIEL[AoG] [ Centurion ] California ... >>>> Prawda. Ja gdy jestem w towarzystwie poprostu czaje ludzi czy maja podobne zainteresowania do moich. Nie zanudzam ich. Wiem, ze dla niewtajemniczonych moje opowiesci o orkach, mieczach itp nie robia zadnego wrazenia dlatego tez z nimi rozmawiam dajmy na to o przyslowiowej pogodzie. W towarzystwie poprostu szukam "swoich" wtedy moge gadac i gadac, wymieniac uwagi i dobrze sie bawic. Nalogowcem gier raczej nie jestem bo ogranicza mnie ranne wstawianie do roboty. [9] Fatalis [ Konsul ] Kurde Yavi,ty to jak już coś napiszesz to normalnie sieczka robi sie z mózgu :-).Yavi daj swój numer gg albo Tlena. A wracając do tematu uważam że granie to żaden powód do wstydu. ninja777 [ Chor��y ] sys|yavor ---> jeśli jestes zainteresowany odziaływaniem umysłu w kreowaniu wirtualnego świata proponuje zajrzeć pod kategorię gier które zwą się Interactive Fiction (tekstowe gry przygodowe dla jednego gracza), a może już sie z nimi zetknąłeś. Od razu uprzedzam że są one zupełne inne od popularnych niegdyś MUD'ów. Lecz schemat kreacji świata jest ten sam. Prawda jest taka że najlepsze wizje świata buduje nasza wyobraźnia, to tak jak przy czytaniu książki, film to już nie jest to...... pozdrawiam wszystkich dojrzałych graczy. [11] DarkStar [ PowerUser ] heh odkad wyprowadzilem sie z domu jakies dwa lata temu i zabralem ze soba komputer moj tata zmarkotnial, stracil apetyt:) po 3 miesiacach nie wytrzymal i sprawil sobie nowy sprzecik:) jest typwoym 49 letnim przedstawicielem klasy sredniej i NIGDY nie zaprzeczal, ze gry komputerowe go fascynuja. zaczynal na automatach, potem atari, amiga i PCet. gra przewaznie w FPSy i strategie. obecnie zagrywa sie w Dooma 3:) w wieku mojego taty bede mial identyczne podejscie do gier:) [12] Fatalis [ Konsul ] Granie na PC to żaden wstyd,dokładnie tak samo jak granie na course mówie tutaj o Xboxie i PS2,a stwierdzenie że granie na PC i konsole to dobre dla dzieci jest całkowicie nie zgodne z prawdą. [13] ribik [ Konsul ] Mogę powiedzieć że u mnie w pracy tak naprawdę jestem chyba jedyną osobą która nie ma żadnych zahamowań mówiąc o tym że gram na kompie, natomiast inni pracownicy traktują to generalnie jako stratę czasu i uważają że w tym czasie mozna robić inne pozytywne rzeczy (śluby,chrzciny, nowy samochód,studia, o tak to jest temat do rozmów :-( ). Wytłumaczeniem może być to że prawie wszystkie osoby mają rodziny i dzieci, ale mnie to nie przekonuje. Ciężko znaleźć osobę z którą można w miarę sensownie porozmawiać na ten temat. garrett [ realny nie realny ] żaden wstyd, wszyscy moi znajomi i przyjaciele (27-30+) grają dookoła, mniej lub więcej [15] Flyby [ Outsider ] Wstydze sie...Grywam wylacznie w nocy...pod koldra...Czasem mama otwiera drzwi i krzyczy "Rece na koldre"... [16] neXus [ Fallen Angel ] Absolutnie nie. Choc u mnie w pracy sa i tacy co nie przepadaja za grami, lobby graczy jest dosyc silne i w dodatku jeszcze umawiamy sie wspolnie by np popykac sieciowo z Sacred. choc przez Combat Mission patrza na mnie dziwnie (jak opowiadam jak kombinuje walka manewrowa stugiem by ustrzelic shermana ;) PS. Nie ma lepzej zabawy niz odreagowanie przez godzineke po pracy w sieciowego Duke Nukem lub inna strzelanke w tym samym skaldzie co przed chwila sie pracowalo :DWypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-20 08:56:45] sYs|yavor [ Generaďż˝ ] O, wlasnie. Podobnie uzywam gier w pracy :D Gdy koncze jeden artykul, zwykle jestem skoncentrowany na pewnych zagadnieniach i klopotliwe jest natychmiastowe przejscie na zagadnienia dotyczace innego tekstu. Odpalam gre sieciowa (ci co wiedza, to wiedza, ci co nie wiedza - Tribes 2 :P) i po godzince pykania z maksymalna koncentracja jestem tabula rasa. Nie pamietam nic z poprzedniego tekstu i spokojnie moge zaczynac nastepny. Wowczas gra pelni zupelnie powazna funkcje i doprawdy nie wiem, czemu mialbym sie wstydzic, ze wykorzystuja ja w pracy :D [18] Cainoor [ Mów mi wuju ] yavor ---> Masz chyba na tyle komfortową sytuacje, że musiałbyś się wstydzić w pracy jakbys nie grał w gry :) Baltazar [ Howl from Beyond ] Lubię grać i nie wstydzę się tego. A lat mam juz sporo... Aczkolwiek dla niezorientowanych gry mogą wydawać się czymś dziecinnym i dlatego są sytuacje, gdy lepiej nie zdradzać się ze swoim hobby. W poważnym cv na wszelki wypadek lepiej napisać, że ma się zainteresowania nieco bardziej ogólne. Po co ryzykować? Jotkichłopak [ Pretorianin ] Żaden wstyd, gra w warcaby na podłodze, w chińczyka, w monopoly albo w karty na stoliku, różni sie tym od gier komputerowych na monitorze, że mamy inną perspektywę, a w obu przypadkach, trzeba kombinować, byc dobrym strategiem (oczywiście zależy od gatunku gry), gry inne niz strategiczne, też nie osmieszaa gracza, Two ojciec albo szef oglądał Matrix, ring, fredy vs jackson lub rambo, szybcy i wściekli? jeśli tak, to odbij piłkę jeśli zwróci Ci uwagę, że grasz w Doom-a, Hitman, slug metal-a, albo driver-a, Poza tym, gry video wypierają video, teraz możemy sami ruszać fabułą, Odstawiłem prawie kompletnie kino, na rzecz gier Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ] Dzień dobry, nazywam się Kuba, mam 27 lat i jestem uzależniony ;) Tak, od gier komputerowych właśnie. Gram dużo i chcę coraz więcej, mam peceta i dwie konsole, ostatnio w ramach fitnessowania odkryłem matę do tańczenia i wciąż się do tego wszystkiego przyznaję. W oczach znajomych uchodzę (mam nadzieję ;) za gościa z nietypową pasją. Chociaż jeden z tych właśnie znajomych ma pasję jeszcze bardziej nietypową ode mnie - on gra w Diablo 2 :) Wyłącznie :) Od momentu premiery do dzisiaj, po 4-5 godzin dziennie :) Now THAT is a freak :) Ale ogólnie nie wstydzę się absolutnie swojego hobby, wręcz opowiadam o nim z wypiekami na twarzy i zapewne w 9 na 10 przypadków wychodzę na nerda ;) Ale co robić. Morgius [ Pretorianin ] Granie i wstyd ? No cóż, to kolejny dowód na to, że Polska jest zaściankowym krajem. W USA np. najwięcej gier kupoją 30-40 latkowie. sYs|yavor [ Generaďż˝ ] Cainoor: Nie pisuje tylko do czasopism o grach. Poza tym... zawsze staram sie robic to, co lubie. Lubie grac, WIEC pisuje do czasopism o grach, nie odwrotnie (czyli: pisze o grach, bo mam taka prace). Ponownie swoj udzial ma tu moja silna wola, robiaca ze mna co chce... Nie walcze z nia, tylko ja akceptuje i staram przy okazji zrobic cos z pozytkiem dla siebie i dla innych. Poza tym... chleba i igrzysk, prawda? Czym istotnym rozni sie granie w gry od gapienia sie, jak 22 facetow biega po jakims idiotycznym boisku za jakims idiotycznym workiem? Toz to rownie glupie jak gry, a nawet bardziej, bo technologia jakby starsza i mniej innowacyjna :P A jednak milionom doroslych ludzi pilka nozna sie podoba. Roznica wobec gier sprowadza sie chyba tylko do tradycji - jedno jest juz na tyle dlugo w swiadomosci spolecznej, ze zostalo uznane jako godna rozrywka dla doroslych, a drugie jeszcze nie. Jakby nie patrzec, to wlasnie ja jestem przedstawicielem pierwszego pokolenia graczy komputerowych, osob, ktore po raz pierwszy w historii majac kilkanascie lat mogly zabawiac sie grami komputerowymi. Musze sie zestarzec o jakies 50 lat aby doczekac sie pelnej akceptacji gier, gdyz wowczas nie bedzie juz takich, ktorzy w swym zyciu w gry nie grali. I wowczas pytanie "czy granie w gry komputerowe to wstyd" przyniesie wstyd pytajacemu :P Cainoor [ Mów mi wuju ] yavor ---> Mądrze prawisz. Czasu, czasu i jeszcze czasu potrzeba, aby akceptacja graczy komputerowych była prawie równa 100%. Po prostu ludzie muszą się z tym oswoić. Cóż... Odpowiadajac na pytanie autora wątku: Granie w niektóry gry komputerowe to nie wstyd :) VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] hmm.... wstydzic sie?? a co lepiej: grac w RPG czy ogladac brazylijski serial?? grac w RPG czy czytac "brukowce"? grac w RPG czy chodzic w niedziele po supermarketach w ramach weekendowej rozrywki? grac w RPG czy czytac harleqiny? grac w RPG czy lezec brzuchem do gory i nic nie robic? grac w RPG czy ??? wiem, wiem... sa jeszcze dobre ksiazki, filmy, gra w siatkowke :), sex, dobre jedzenie i alkohol :D [26] The Wanderer [ green eye of the secrets ] VisusAugustus Smieszne jest to, co piszesz grac w cRPG czy przeczytac ksiazke grac w cRPG czy isc do teatru grac w cRPG czy zajac sie rodzina grac w cRPG czy pograc w tenisa ...etc Zawsze mozna znalezc cos, co ma wyzsza wartosc , tak wiec takie porownywanie jest absurdalne. Z mojej perspektywy wyglada to tak, ze jako osoba 2X nie wyobrazam sobie, iz bede gral w wieku 3X. Moze dlatego, ze jako wlasciciel prywatnej firmy nie bede mial czasu ani sily na costakiego. W przeciwienstwie do niektorych nie bede zadnym podwykonawca z dostepem do komputera, tudziez pracownikiem cdp/tpsa/clicka, tak wiec opieprzanie sie w pracy poprzez granie odpada. Nie uwazam, zeby gry komputerowe byly rozrywka dla doroslej osoby, tych w nadmiarze dostarcza jej dorosle zycie. W przypadku jakiegos okienka czasowego wolalbym pograc sobie w tenisa zeby nie wygladac tak jak wiekszosc komputerowcow 3X - z mniejszym lub wiekszym, ale za to tlustym brzuszyskiem. Gry komputerowe, podobnie jak TV zaliczam do kategorii uwsteczniajacych rozrywek i to, iz jedne uwsteczniaja mniej od drugich nie oznacza, ze nalezy je gloryfikowac. Aleto tylko moje zdanie,kazdy moze miecswoje i robic,jak uwaza zasluszne :). [27] Ward [ Generaďż˝ ] Wstydzić się gry ma komputerze ?? Dobrze że w naszym kraju psychoanalityk nie jest zdziercą jak np. w USA bo w takich stanach już by się zleciało na podobne forum stado psychiatrów i zaczęło poddawać delikwenta psychoanalizie za drobną opłatą ;-> Wstyd to ja mam zakryty , wstydzi się kłamca, złodziej , bigamista, prostytutka (choć dwa ostatnie przykłady rzadziej teraz niestety - takie czasy nastały ) Gracz się nie musi wstydzić chyba ze jest stukniętym maniakiem który zamiast prezentu swojej dziewczynie albo żonie kupuje sobie grę pod choinkę. [28] VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] chyba wkradlo sie niedomowienie.... ;) ja nie napisalem: "grac w cRPG czy przeczytac ksiazke...", tylko "brukowca" albo inna bzdure, hmm.. to chyba roznica ;), wydawalo mi sie ze specjanie uproscilem swoja wypowiedz, ale chyba zanadto... , przyklad z hipermarketem w niedziele... dla mnie to glupie, ale tak coraz wieksza czesc spoleczenstwa robi... niedzielna rozrywka calymi rodzinami, brrr.... osobiscie wole taka ksiazke przeczytac niz siedziec i grac oczywiscie ze jest pelno spraw ktore maja wyzsza wartosc niz granie, to normalne dlaczego nie do mnie nalezy ocenianie? :) takie mam zdanie i szlus [29] CHESTER80 [ no legend ] Nie mam jeszcze 30 lat (mam 24) ale postanowiłem wtrącić tutaj swoje przysłowiowe 3 grosze. Autor tego wątka nakreślił ciekawy problem a w zasadzie zagadnienie bo przecież granie w gry nie można uznać za problem. Różnych mam znajomych i takich bez komputera też. Nie mogą zrozumieć mojej pasji dla gier PC i często dochodzi między nami do scysji, oczywiście takich pół-serio ale jednak. Na kolejną zaczepkę że "jestem pojebany że podniecam się Far Cry'em" odpowiedziałem koledze tak: "Posłuchaj pajacu, nie ty mi będziesz mówił co jest dla mnie dobre a co nie i nie ty mi wybierasz rozrywki. Jedni chleją wina pod sklepem, inni czytają książki, włóczą się po mieście lub oglądają szansę na sukces, jeszcze inni nic nie robią. Ja gram w gry akcji bo tak mi się podoba i już. A jak cię to tak strasznie męczy to wypier....... z mojego domu i koniec znajomości". Kumpel zbierał z podłogi szczękę przez kilka minut po czym od tej pory nie ma już mowy o moim uwielbieniu dla gier, temat został definitywnie zamknięty :) Ludziom wydaje się że gry to jakaś "specjalna" strata czasu, coś głupszego od oglądania telenowel brazylijskich, nie wiem skąd się to wzięło ale trzeba z tym walczyć bo to jeb.... stereotyp, a jak do tego dołożymy historyjki że ktoś kogoś zamordował pod wpływem gry komputerowej to już wogóle będzie koniec świata a "gracze najlepiej na stos" ! :) Jak chodzi o graczy z 30 na karku to jest w tym coś że oni lekko się wstydzą swojej pasji. Oczywiście wśród znajomych jest spoko, ale jak przyjdzie np. rozmowa o pracę lub jakaś ankieta i padnie pytanie "gra pan/pani w gry PC" lub "jak pan spędza wolny czas?" to już wogóle kaplica i domyślam się że tak samo będę reagować za te kilka lat jakie dzieli mnie do 30. Mimo wszystko ten cały "wstyd" to sprawa marginalna i osobiście znam gościa który ma już po 30, ma dużą rodzinę, pełno obowiązków ale jak tylko ma czas dla siebie, zasiada w swoim "kąciku" i gra w "Sacreda" lub innego fajnego rolpleja czy erpega. I cała rodzinka wie że jest to dla niego świętość i nie należy mu przeszkadzać czy też Broń Boże krytykować czy wyśmiewać. Na koniec nachodzi mnie refleksja że problem tkwi nie w nas tylko w innych. I tych innych trzeba sobie umieć wychować - "nie podoba się ? To wyp....." :) Gry to piękna pasja i nie ma się czego wstydzić !!! Baltazar [ Howl from Beyond ] Cubituss --> Twoja sytuacja jest zdaje się wyjątkowo komfortowa - pracujesz w branży gier. Niemniej chodzi tu o pozazawodowe zainteresowania, a tu już bywa różnie. Nie jest ważne jakie są faktycznie gry, czy warto w nie grać, ale o to, czy czasem nie lepiej jest ten fakt przemilczeć, bo nie przewidzisz rekacji otoczenia. Cainoor --> przesadzasz. Po całym dniu stresu i pracy umysłowej znakomicie robi mi sesja Kurki Wodnej. Na nic więcej nie mam siły i wcale się tego nie wstydzę. Ale nie jest to jedyna gra, którą lubię. [31] The Wanderer [ green eye of the secrets ] VisusAugustus Ok, tylko ze nikt nie dal Ci prawa oceniac innych, mozesz komentowac, ale ocene zostaw nauczycielom, psychologom i przedstwicielom innych ocennych zawodow. Kazdy ma swoje zycie i niech je przezywa jak chce, byle by sprawialo mu to radosc. To tak jak ja bym Cie nazwal idiota, bo siedzisz przed komputerem, kiedy ja w tym czasie jestem w teatrze. Ale tego nie robie, bo ludzie sa rozni i rozne rozrywki preferuja. Dla jednego szczytem jest supermarket, dla innego telenowela, dla jeszcze jednego ksiazka czy gra komputerowa. I tak gdybym gral w wieku 30 lat, czego robic nie bede, to z pewnoscia bym sie tego nie wstydzil, bo kazdy ma prawo do chwili relaksu i odpoczynku i nikomu nic do tego, w jaki sposobspedzam wolny czas. [32] legrooch [ Legend ] Wanderer ==> To tak samo jak z piwem? :> [33] VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] The Wanderer ---> ja sobie jednak pozwole pozostawic prawo do oceny, w szczegolnosci co do wyboru: ksiazka czy telenowela, uwazam ze dobra ksiazka rozwija czlowieka w przeciwienstwie do serialu w tv, i tak samo bycie dobrym graczem w sieci powiedzmy w jakiejs grze rpg, wiecej wymaga od takiego delikwenta niz ogladanie produktow na polkach w niedziele ;), ale oczywiscie powiedzmy ze szanuje iz kazdy ma inne checi do spedzania wolnego czasu, kazdy zyje jak chce i tu sie zgadzam, ale oceniac bede i komentowac tez ;) taki juz z mnie wredny typ, a tak przy okazji to trzymam kciuki za ta firme w przyszlosci :) i zycze fajnych chwil na wytchnienie od pracy, no i kurcze nie badz taki.... zagraj potem czasami bedac po 30 :D [34] Szczery [ Konsul ] Żal mi Ciebie The Wonderer. Podczas kiedy ja mogę sobie pograć = spędzić miło czas, Ty musisz zapierdalać pracując 24h. Cóż. Takie życie. [35] The Wanderer [ green eye of the secrets ] legrooch Piwo to ogolnonarodowy sport, a o kondycje trzeba dbac :P Poza tym wymiana pogladow z innymi ludzmi wymusza niejako uzupelnianie plynow, a skoro nic innego nie ma w poblizu, to trzeba zadowolic sie piwem :D. VisusAugustus Widzisz, ja juz dzisiaj nie mam czasu na gry, czasami zalacze jakis wielki tytul, ale tych jest bardzo malo. Zaczynalem w polowie lat 80-tych, widzialem wiec wszystko, co pojawilo sie od poczatku istnienia tego, co dzisiaj pokresla sie ogolnym mianem 'wirtualnej rozrywki' i dzisiejsze tytuly po prostu mnie nudza. W ciagu najblizszych 4 lat pojawia sie moze 3-4, w ktore z pewnoscia zagram, na reszte szkoda mi bedzie czasu, wole go poswiecic na cos bardziej kreatywnego i rozwojowego. Moze na emeryturze wroce do tego typu rozrywki, teraz szkoda mi zycia, jestem zbyt mlody, zeby marnowac czas przed komputerem. Jest wiele rzeczy, ktore chcialbym zrobic, zanim bede na nie za stary, na granie zawsze bede mial sile :). Zreszta wcale nie bede ukrywal, ze czasu obecnie brakuje mi przez kobiety. To taka moja mala fascyncaje :). Wiem, minie z wiekiem, ale poki co dobrze mi z tym i nie mam zamiaru rezygnowac na rzecz komputera :). Dobrze jest miec 25 lat :D. Szczery Zapierdalam po to, zebym za 10 lat mogl robic to, o czym marze obecnie, a nie tak jak wiekszosc osob narzekac, ze nie maja na oplacenie rachunkow. Cos za cos i jak pokazuje zachodnia cywilizacja, taka droga jest chyba dobra. Szczery [ Konsul ] The Wanderer napisałeś: "Z mojej perspektywy wyglada to tak, ze jako osoba 2X nie wyobrazam sobie, iz bede gral w wieku 3X" a zaraz potem: "Zapierdalam po to, zebym za 10 lat mogl robic to, o czym marze obecnie" Niektórzy już mają te 3X, a nawet 4X i właśnie robią to o czym marzyli. Prócz pracy znajdują też czas na przyjemność, jaką jest granie w gry komputerowe. HolyDeath [ Konsul ] No coz... Czas cos powiedziec. Otoz szlysze coraz czesciej ze, "Gry odksztalcaja mozg, gry ucza zabijac itp. itd." Ale... Ja gram w FPS'y, w RPG'i i jakos nie czuje ze mi sie mozg odksztalca. Nie wylazlem jeszcze na ulice mordowac ludzi. Robie to co lubie i jak lubie :]. Poza tym... Nie mam sie czego wstydzic, jak mi sie ga niepodoba to ja wylaczam i czytam ksiazke. Odladam TV itp. Proste nie? DO YOU HEAR ME?! VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] The Wanderer ---> aaaa..... kobieta, no to wszystko jasne :D... czas sie zawsze znajdzie na wszystko, wystarczy tylko dobrze poukladac ;) ale zapieprzaj ;) zapieprzaj.... potem mozna sobie ot tak dla kaprysu kupic radeona9800 :D hmm.. moze to jest tak ze ludzie nie rozumieja przyjemnosci z gier, i okreslaja to od razu jako strate czasu? [39] The Wanderer [ green eye of the secrets ] Szczery Taki drobny szczegol - gry obecnie nie sa dla mnie rozrywka priorytetowa, powiem wiecej - sa jedna z ostatnich czynnosci, ktora bym wykonywal, gdybym cierpial na nadmiar czasu . Mam kobiete, znajomych, troche zainteresowan i duzo planow na przyszlosc, ktore rozpoczynam realizowac, regularnie uprawiam jakis sport . Zycie mnie obecnie rozrywa i bardzo czesto jestem zmuszony wybierac miedzy kolejnymi rozrywkami...chocby ostatnio na pikniku GOLa :(. Jakkolwiek wirtualny swiat jest bardzo ciekawy, ja wole bawic sie w tym realnym. Poki co nie jestem w stanie pogodzic tych dwoch zjawisk i nie sadze, aby to sie zmienilo przez najblizsze 10 lat. Dobrze mi z tym, nie musisz mi wspolczuc - jestem cholernie szczesliwy, ze moge dokonywac wyboru,zwlaszcza jak patrze na osoby, ktore graja, bo takiego wyboru wlasnie nie maja. Uciekam,obowiazki wzywaja :). Artur20 [ Generaďż˝ ] Wstyd to ukraść komputer, ale grać na nim dlaczego ma być wstydem? Wręcz przeciwnie. Nie mam 30 lat i jeszcze długo nie będe miał, ale grając wtedy w gry będę traktował to jako zajęcie tak samo normalne jak jazda na rowerze. Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ] Wanderer --> masz nieco skrzywione pojęcie o pracy w piśmie o grach komputerowych, tak powiem. Redaktor, nawet bardzo dobry, ba, nawet wybitny, wcale w gry grać nie musi. Ja sobie gram po pracy, w pracy nie mamy kompów do grania ani nawet nikomu by do głowy nie przyszło granie w godzinach pracy - to formalnie taka sama tyrka jak każda inna. Poza tym się zasadniczo zgadzam, z jednym ale - ja będę grał ile wlezie nawet jak skończę 3x. Mam żonę i dziecko i podobno nie mam czasu, ale na szczęście dla chcącego nic trudnego. Zamiast przerzucać gazetę (co czynię na przysłowiowym kiblu bądź w wannie), zamiast oglądać papkę telewizyjną (w odróżnieniu od telewizyjnej niepapki, patrz serial Friends) wolę pograć w ciekawą i najlepiej głęboką grę (ostatnio wciągnęło mnie Fable na Xboxa). Co do brzuszka, to też dbam o niego podczas grania - jedna 40-minutowa sesja z DDRem nawet na medium-light z każdego człowieka wysysa ostatnie siły :) Baltazar --> pracuję w branży gier, ale nie wszyscy moi znajomi mają pojęcie o grach. A poza tym najpierw interesowałem się grami, a potem zacząłem niejako "przy nich" pracować, nie odwrotnie. Faktu swoich pasji nie przemilczam nigdy, nawet gdy nie poruszane są sprawy "gdzie pracujesz". ninja777 [ Chor��y ] The Wanderer ---> Czytam tak to co piszesz i z każdą kolejną Twoja wypowiedzią coraz bardziej śmieje się... Masz dopiero 25 lat, a piszesz jakbyś miał już z 40. Poza tym nie za bardzo widze masz pojęcie o pozytywnych oddziaływaniach gier w szerokim tego znaczeniu (nawet szachów) na rozwój wyobraźni i logiki. A wyobraźnia to jest właśnie to jest to czego naszemu społeczeństwu brakuje. Widze że jesteś typowym przedstawicielem nowej klasy społecznej "dorobić się po trupach i za wszelką cenę". Pamietaj że pieniądze to nie wszystko, ważniejsze jest czerpanie przyjemności z tego co robisz. Ja nie wyobrażałbym sobie pracy przy konfigurowaniu serwerów jeśli bym tego nie kochał. Dla mnie to jest też pewnego rodzaju gra. Obcowanie z bash'em to specyficzna gra tekstowa, gdzie parser wyrzuca odpowiedzi na moje komendy które tworzą, zmieniają wirtualne środowiska. To jest naśladowanie Boga który stworzył świat. Szachy na przykład uczą przewidywania i brania odpowiedzialności za siebie oraz za swoje czyny i to PRZYDAJE się w życiu realnym. Nie wiem jaką pracę wykonujesz ale KAŻDA praca przy komputerze wymaga olbrzymiej wyobraźni, spostrzegawczości, i tego właśnie nauczyłem sie grając w gry komputerowe od lat '80. pozdrawiam. [43] The Wanderer [ green eye of the secrets ] Cubituss Mam za soba epizod w jednej z redakcji, tak wiec orientuje sie, jak to wyglada :). TV nie ogladam od 6 lat, tak wiec nie znam roznicy miedzy papka a "niepapka" :). Ja dla swojego ciala robie jednak znacznie wiecej, ale tak mnie uksztaltowaly czasy dziecinstwa :) ninja777 Synu, moja wyobraznie ksztaltuja sesje RPG , tak wiec nie martw sie o nia, bo jest daleko bardziej posunieta, anizeli u wiekszosci graczy komputerowych. Twoja analiza mojej osoby jest calkowicie bledna, ale czego mozna sie spodziewac po osobie, ktorej calym zyciem sa komputery :). Jestem daleko posunietym hedonista i uwierz mi, wszystko co robie od wielu lat jest dla mnie przyjemnoscia. Kochasz konfigurowanie serwerow? Wspolczuje, ja kocham swoja kobiete, to uczucie jest zarezerwowane u mnie tylko dla ludzi :) Na temat basha nie bede pisal, bo to co wyskrobales podpada pod wizyte u psychologa :). Kolejna sprawa, w szachy gram od 18 lat, nie na komputerze, a z ludzmi, takimi zywymi, z krwi i kosci, wiesz co to takiego? Komputer jest schematyczny, przewidywalny, latwy do rozpracowania, granie z nim to strata czasu, a nauki z takiej lekcji niejak przydadza mi sie w rzeczywistosci. Nie wiem, co chciales osiagnac swoim postem, ale to jest akurat znakomity argument dla przeciwnikow wirtualnej rozrywki, do ktorych ja akurat sie nie zaliczam, bo swego czasu sam troche pogrywalem. Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ] Wanderer --> możliwe, że kiedyś było inaczej. Teraz to jest praca, z terminami, wymaganiami, spotkaniami i mocnymi słowami do słuchawki. Co do tego co robię dla ciała, to pokazałem Ci tylko jedną z możliwości :) Do niedawna grałem w piłkę i kosza, chwilowo leczę kontuzję. Z tego co piszesz wynika, że pasja musi całkowicie człowieka pochłaniać i na tej podstawie dissujesz dorosłych grających w gry zakładając, że są nieatrakcyjni i nie dbają o siebie - nic bardziej mylnego :) Mamy tu w pracy małe zgrupowanie wręcz metrusiów, którzy jednak kochają gry - jedno drugiego zupełnie nie wyklucza. :) [45] The Wanderer [ green eye of the secrets ] Cubituss Moj epizod z redakcja komputerowa przypada na okres, kiedy na rynku byly pisma tworzone przez pasjonatow-redaktorow , tak wiec obecny obraz moze byc nieco inny :). Tak, uwazam ze dorosly mezczyzna spedzajacy powiedzmy 2h dziennie przy komputerze nie jest atrakcyjny, co zreszta jest faktem i nieliczne wyjatki tylko potwierdzaja regule. To tak jak z osoba siedzaca 5h na silowni - nie oczekuj od niej, ze bedzie erudyta. Ale to juz cos, co powinnismy zostawic na inna okazje. Zreszta rozmawianie z Toba na ten temat jest bezcelowe, bo z grami masz kontakt zawodowy i wyglada to nieco inaczej, anizeli w przypadku innych graczy. Oczywiscie w zaden sposob nie dyskredytuje osob po trzydziestce zasiadajacych przed komputerami, ich sprawa, ich czas i ich zdrowie. [46] Mazio [ ] są w życiu sprawy intymne, wstydliwe i ukrywane... pewne czynności robi się w zaciszu domowego ogniska i nie wynosi się ich na świat... w ukryciu i nie obwieszczając światu swoich słabości, bez świadków i dowodów na piśmie, jeśli już naprawdę nie możemy wytrzymać... kiedy wszystkie inne sposoby już nie istnieją, kiedy to się z nas wylewa i buzuje hormonalnym pożądaniem, kiedy doprawdy już nie możemy zamilczeć - UGRYŹMY SIĘ W JĘZYK, zanim przyznamy się, że nie grywamy w gry komputerowe... nie każdy jest doskonały ale należy eliminować swoje słabości... Joystiki w dłoń, popieśćmy delikatnie myszkę i na wroga!!! Bo jak to ktoś powiedział - trzeba kogoś zabić, żeby się zabawić Gdyby wszyscy Ci obrońcy praw, bojownicy o pokój, czciciele jedynej wiary, obrońcy moralności i stróże cnót wszelakich dawali odpust swoim zapędom i inklinacjom do czynienia dobra z uświęceniem środków, grając w gry komputerowe może świat byłby lepszym miejscem... ? Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-20 16:11:12] massca [ ] ja mam 30 lat i nie wstydze sie tego, podobnie jak niczego innego co robie, bo nie uwazam zebym robil w zyciu cos innego albo chorego niz przyjete ogolnie normy spoleczne. łacznie z zielskiem :) coraz wiecej ludzi gra i jeszcze troche i w pewnych kregach bedzie glupio przyznac sie ze nie ma sie totalnie pojecia o grach. tak mi sie wydaje. juz teraz mialem pare razy przyklady na to ze gry komputerowe moga byc zajebistym nakrecajacym tematem do rozmowy miedzy ludzmi ktorzy wlasnie sie poznali i nie bardzo wiedzieli o czym gadac. bo jesli ktos chociaz troche interesuje sie grami to w wiekszosci wypadkow podchodzi do tego bardziej emocjonalnie niz do muzyki, filmu czy literatury. wiec i dyskusja jest ciekawsza. a w ogole ostatnio zauwazam ze gadka sie toczy bardziej na zasadzie "w co gracie" a nie "czy gracie?". no ale ja tez w takim skrzywionym czasami towarzystwie sie obracam, to inna sprawa. seven3 [ Legionista ] lubie sobie pograc,chociaz mam 28 że po tygodniu ciezkiej pracy miło jest sobie usiasc przy komputerku i odprezyc sie nieraz spotykalem sie z opiniami otoczenia "taki stary a gra w gry".Niestety za moich młodych lat nie bylo takiej rozrywki a jeżeli juz sie pojawiła to nie kazdego bylo na nia stac (mowa o komputerku oczywiscie).Wiec po czesci teraz nadrabiam zaleglosci..:) Pozdrawiam [49] Piotrasq [ Seledynowy Słonik ] Nigdy w życiu się nie wstydziłem i wstydzić nie będę. Mam w dupie opinie osób, które uważają inaczej... wampirek [ Pretorianin ] Fajny temacik... Napiszę krótko, nie wstydzę się rozmawiać o grach komputerowych, wśród moich znajomych coraz częściej pojawiają się tematy związane z grami (BG,JA2,PES3) i sobie gaworzymy i poruszamy różne kwestie na temat gier. Zdarzyła mi się kiedyś pewna historia... jadąc sobie kiedyś autobusem,wracałem od kumpla ze świerzo pożyczoną Icewind Dale 2, w ręku trzymałem instrukcję i sobie podczas podróży to jakieś laski (nawet ładne) i zaczęły się śmiać i po cichu dogadywać "taki duży a takie dziecinne ma zajęcia"... poprostu olałem robi to co lubi i powinien jak najlepiej dla siebie spędzac wolny czas. Dlatego nigdy się nie wyprę tego że sobie gram w gierki Bo to dla mnie żadna hańba, a inni niech sobie mówia co chcą... Ot to chciał napisać 26 letni playerek. ninja777 [ Chor��y ] The Wanderer ---> Zastanawia mnie tylko jedno, jesli tak nie lubisz komputerów to co robisz na okrągło na tym forum??? Bardzo ciekawe, nieprawdaz? Piszesz średnio 2 posty dziennie.... a ja 0,28. Nastepnie twoje stwierdzenie: Tak, uwazam ze dorosly mezczyzna spedzajacy powiedzmy 2h dziennie przy komputerze nie jest atrakcyjny, co zreszta jest faktem i nieliczne wyjatki tylko potwierdzaja regule. zakrawa już na hipokryzje. Jeśli opowiadasz jakim jesteś hedonistą, playboyem czy chłopakiem z reklamy - nie wnikam, to sam sobie przeczysz. Ja wcale nie twierdze że to nie jest prawda, ale 2 godziny? lol ja na przyklad siedze przy komputerze średnio 15 godzin dziennie. Atrakcyjność fizyczna? A cóż to takiego? lol Jeśli twoja jedyną pasją w życiu jest podrywanie dziewczyn i seks to współczuje... nie marnuj czasu jednak na tym forum, bierz sie za to co lubisz. Komputer jest schematyczny, przewidywalny, latwy do rozpracowania, granie z nim to strata czasu, a nauki z takiej lekcji niejak przydadza mi sie w rzeczywistosci. Jedna z największych bzdur jakie słyszałem ostatnio. Ty chłopie rzeczywiście za komputery się nie bierz a lepiej za naprawianie kanalizacji w swoim domu... [52] Gangsta_^ [ Latin Lover ] wampirek---> Ale musiało ci być bardzo przykro... A co do pytania wątku: Nie. [53] The Wanderer [ green eye of the secrets ] ninja777 Jednak polecam wizyte u psychologa :). [54] Fremen_WK [ Pretorianin ] Gladius --> oblookaj mój podpis do tej i każdej notki. A tak w ogóle to iletymasz lat, że takie egzystencjalne pytania zadajesz ;) ? Nie słyszałeś przecież, że naukowcy bodajże amerykańscy albo angielscy odkryli, że dzieci grający na komputerze często, dosyć często mają, lepsżą koordynacje oko-ręka. A grające w gry strategiczne podobno szybciej podejmują decyzje, w przeciwieństwie do swoich rówieśników, którzy nie mająlub nie uprawiają takich rozrywek. :) Jeśli ssie cos robi zumiarem to nie ma się czego wstydzić, pozatym mój ojciec , który obecnie jest na emryturze więcej gra ode mnie ;> niż niż ja chiciałbym czy mógłym (mamy w domu dwa komputery) tylko niestety mój jest bardziej do gier, a jego starszy to sami została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-21 00:33:54] [55] VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] Tak, uwazam ze dorosly mezczyzna spedzajacy powiedzmy 2h dziennie przy komputerze nie jest atrakcyjny, co zreszta jest faktem i nieliczne wyjatki tylko potwierdzaja regule. - wypraszam sobie :P :D...chrzanie reguly i wyjatki itp frazesy... wiem jak wygladam, moja kobieta tez wie.... hmm... inne tez wiedza..moze nazbyt dobrze.... brzuszki? lysiny? itp? a co to jest? :D:D:D [56] The Wanderer [ green eye of the secrets ] VisusAugustus Efekty uboczne siedzenia przed komputerem :P Ide pobiegac wokol cmentarza :) Dobranoc. [57] VisusAugustus [ Tancerz Wojny ] The Wanderer ---> wiedzialem...no cholera wiedzialem...kto normalny biega po cmentarzu??? :D:D:D jednym slowem....wstydzic sie nie ma czego! rozrywka to rozrywka i szlus, byle z umiarem i z glowa, co za duzo to niezdrowo, koniec kropka... [58] The Wanderer [ green eye of the secrets ] VisusAugustus A kto mowil,z e jestem normalny?:D A na powaznie - w takich miejscach czuje, ze zyje - wawoz, las, kopiec, oswietlone miasto widziane z gory i cmentarz z drugiej strony, to raz. Dwa - cmentarz to swietna motywacja do tego, abym sie nie zatrzymywal ze zmeczenia, zwlaszcza o tej porze :D. Uciekam. sYs|yavor [ Generaďż˝ ] No ja tam juz nie wiem... gdybym mial do wyboru, powiedziec w towarzystwie, ze lubie zaawansowane zespolowe gry sieciowe, czy ze moim hobby jest bieganie po cmentarzu, zdecydowanie wybralbym to pierwsze... ...a i tak tenis (ten prawdziwy) wymiata :P © 2000-2022 GRY-OnLine

Profesjonalne granie w gry, na których można zarabiać, doczekało się miana… sportu. Od wielu lat na całym świecie w ramach zawodów gamingowych są organizowane m.in. turnieje online i offline, które gromadzą mnóstwo widzów i w których nagrody dorównują wygranym możliwym do zdobycia w największych wydarzeniach sportowych.

Twierdząca odpowiedź na tytułowe pytanie przez wiele lat była jednym z głównych argumentów przeciwników gier komputerowych (oczywiście zaraz obok przemocy). Dzieci i dorośli grający w gry, rzekomo są narażeni na ogromne niebezpieczeństwo w postaci całej listy chorób, bezpośrednio lub pośrednio spowodowanych spędzaniem czasu przed komputerem. Ta teza jest mocno przesadzona, o czym przekonasz się po lekturze naszego artykułu. Obalamy największe mity! Mit 1. Granie w gry psuje wzrok Na pewno nie bardziej niż wielogodzinna praca przed komputerem czy czytanie książek przy małej lampce. Raczej niewiele osób gra w gry (na komputerze lub na konsoli) przez 8 i więcej godzin dziennie, a dopiero przy takiej dawce moglibyśmy uznać, że wirtualna rozrywka stwarza większe zagrożenie dla wzroku niż inne codzienne czynności – praca, oglądanie telewizji, przeglądanie Internetu. Jeśli jesteś graczem i chcesz chronić swój wzrok (lub wzrok dziecka), zainwestuj w bardzo dobry monitor z trybem zmniejszania ilości emitowanego światła niebieskiego, bo to właśnie ono jest w pewnym stopniu szkodliwe dla oczu. Mit 2. Granie w gry prowadzi do schorzeń kręgosłupa Takie twierdzenie jest bardzo daleko idącym uproszczeniem, ponieważ nie ma żadnego powodu, aby demonizować wirtualną rozrywkę kosztem pracy przed komputerem. Powszechnie wiadomo, że wielogodzinne przyjmowanie pozycji wymuszonej jest szkodliwe dla kręgosłupa i całego układu kostno-stawowego (a także mięśni), jednak same gry akurat nie mają tutaj nic do rzeczy. Wykonywanie jakichkolwiek czynności przed komputerem wymaga stosowania się do podstawowych zasad zdrowego rozsądku, a więc robienia sobie częstych przerw na gimnastykę (minimum jedna 5-minutowa przerwa w godzinie). Specjalne fotele, które podobno mają pomóc w utrzymaniu prawidłowej pozycji, to w dużej mierze tylko chwyt marketingowy – o wiele lepsze efekty przyniesie zadbanie o higienę życiową, czyli uprawianie sportu, zdrowe odżywianie i sen. Wówczas granie w gry nie będzie stanowić żadnego zagrożenia dla kręgosłupa. Mit 3. Gry powodują ataki epilepsji Większość współczesnych gier komputerowych jest opatrzonych ostrzeżeniem przed możliwością wystąpienia ataku epilepsji w trakcie rozgrywki. Jednak to wcale nie oznacza, że gry w jakikolwiek sposób wpływają na to, czy ktoś nabędzie takich predyspozycji! Skłonność do epilepsji towarzyszy osobom chorującym na padaczkę lub mającym inne problemy neurologiczne. Świat gry, owszem, może wywołać atak, jednak dokładnie tak samo jest w przypadku wielu filmów akcji czy nawet codziennych sytuacji Osoby, u których stwierdzono skłonność do epilepsji, oczywiście powinny się powstrzymać przed graniem w gry komputerowe, a już na pewno w te tytuły, których twórcy oficjalnie ostrzegają o możliwości wywołania ataku. Obarczanie gier winą za pogorszenie stanu zdrowia dzieci i dorosłych graczy jest sporym nadużyciem, ale dokładnie tak samo jest z przypisywaniem grom nakłaniania do przemocy. Zdrowy rozsądek i umiar jest wskazany we wszystkich dziedzinach życia – nie tylko w wirtualnym świecie.
Nie można łączyć zniżek z innymi ofertami i wymieniać zniżek na gotówkę. Oferty rabatowe nie obejmują gier wydanych w ciągu ostatnich 30 dni i nie są dostępne w przypadku wybranych tytułów. Lista gier oraz ich liczba, funkcje i dostępność różnią się w zależności od czasu, regionu, platformy, konsoli i planu Game Pass.
Jeszcze kilkanaście lat temu mało kto pomyślałby, że możliwym będzie, aby osoby z dwóch różnych krajów oddalonych od siebie o tysiące kilometrów mogły rywalizować ze sobą w grze komputerowej. Rozpowszechnienie się Internetu umożliwiło powstanie nowej formy rozrywki, jaką jest e-sport. Rywalizacji zawodników przygląda się coraz więcej widzów nie tylko online, ale również podczas wydarzeń zorganizowanych na wielkich arenach. Czy granie w gry komputerowe się opłaca? Ile zarabiają najlepsi? Czy e-sport będzie nową ścieżką kariery? Na te pytania odpowiadamy w poniższym artykule. Co to jest e-sport? E-sport (znany również pod nazwą sporty elektroniczne) to forma rywalizacji sportowej z wykorzystaniem gier komputowych. Zawodnicy mogą ze sobą rywalizować pojedynczo lub w wieloosobowych zespołach. Takie rozgrywki odbywają się nie tylko w domowym zaciszu pomiędzy przyjaciółmi i rodziną, ale organizowane są również międzynarodowe turnieje na światową skalę. Pierwsza zawodowa liga graczy (występowała pod nazwą Cyberathlete Professional League) powstała 23 lata temu. Wówczas e-sportu nikt nie traktował poważnie i powszechnie uważano, że jest to zajęcie skierowane wyłącznie dla najmłodszych. Obecnie w przypadku zorganizowanych turniejów ze znanymi graczami fani z całego świata mogą przyłączyć się do oglądania gry online, a zawodnicy za rozegrany turniej otrzymują sowite wynagrodzenie. Podczas zawodów e-sportowych gracze konkurują ze sobą, a fani oglądają ich na ekranach w wielkich arenach. E-sport jako wielkie wydarzenie E-sport stał się niezwykle popularny w ciągu ostatnich kilku lat. Według firmy badawczej Newzoo gracze z Wielkiej Brytanii wydali w 2016 roku prawie 3,3 mld GBP na gry komputerowe. Z kolei zwycięzcy konkursów e-sportowych wracają do domów z nagrodami wartymi tysiące. Dowodem na to, że zawody e-sportowe są tak samo ważne dla wielu osób, jak każdy inny mecz sportowy jest liczna publiczność na takich wydarzeniach. Największym tego typu wydarzeniem w 2015 roku był finał Mistrzostw Świata League of Legends, które oglądało ponad 35 milionów widzów! „E-sport to nie praca” Praca polegająca na graniu w gry komputerowe może wydawać się spełnieniem marzeń, ale najlepsi e-sportowcy muszą włożyć w to dużo ciężkiej pracy i treningu. Niektórzy gracze trenują nawet do 14 godzin dziennie, aby ćwiczyć szybki refleks. Podczas gry e-sportowcy wykonują czasami nawet 300 „akcji” na minutę, więc szybkość ich reakcji jest niezwykle ważna. Jeśli w grze, w której się specjalizują pojawia się aktualizacja, muszą upewnić się, że opanowali wszystkie zmiany i poświęcają na to wiele godzin dziennie. E-sport zastąpi tradycyjne gry zespołowe? Popularność e-sportu rośnie. Coraz częściej ma miejsce sytuacja, kiedy tradycyjne kluby sportowe wykupują e-sportowców, aby zawodnicy reprezentowali ich podczas turniejów. W czerwcu 2011 roku powstał Twitch. Jest to serwis internetowy będący platformą medialną udostępniającą wideo na żywo. Twitch jest przeznaczony głównie do transmisji gier komputerowych oraz rozgrywek sportu elektronicznego. Na Youtubie również odbywają się tego typu transmisje. Gracze zakładają swoje kanały, udostępniają tam nagrania rywalizacji, w których brali udział, a także grają na żywo. W 2016 roku pod nazwą World e-Sports Association (Światowe Stowarzyszenie e-sportu) w Wielkiej Brytanii powstała oficjalna organizacja zrzeszająca wszystkich e-sportowców. Twórcy organizacji stworzyli ją na wzór Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej FIFA. Na początku 2017 roku w Polsce powstał pierwszy 24-godzinny kanał telewizyjny poświęcony wyłącznie e-sportowi. Nie ulega wątpliwości, że wraz z rozwojem technologii e-sport coraz bardziej się rozwija i zyskuje coraz więcej zawodników i większą publiczność. Eksperci z Wielkiej Brytanii zastanawiają się, czy pewnego dnia popularność e-sportu będzie większa niż popularność piłki nożnej. Dowodem na to, może być to, że w niektórych krajach e-sport funkcjonuje już jako sport narodowy. Przykładem takiego kraju jest np. Korea Południowa. Wynagrodzenie Bez wątpienia jedną z kwestii, która wywołuje spore zainteresowanie tym sportem jest perspektywa otrzymywania sowitego wynagrodzenia. Tabela 1. prezentuje wynagrodzenia e-sportowców z całego świata, którzy w całej swojej karierze uzyskali najwyższe wygrane podczas turniejów. Wszyscy gracze o najwyższej sumie wygranych specjalizowali się w grze Dota 2. E-sportowiec o największej sumie wygranych to 26-letni Johan Sundstein z Danii, którego łączna wygrana z wszystkich turniejów wynosi 6 890 592 USD. Wynagrodzenia dziesięciu najlepiej zarabiających e-sportowców na świecie mieszczą się w przedziale od 3,6 do 6,9 mln USD. Gracze o największych łącznych wygranych w turniejach e-sportowych (USD) Lp. nick imię i nazwisko gracza kraj wiek ilość rozegranych turniejów łączna wygrana średnia wygrana w jednym turnieju 1. N0tail Johan Sundstein Dania 26 109 6 890 592 63 216 2. JerAx Jesse Vainikka Finlandia 27 64 6 470 000 101 094 3. ana Anathan Pham Australia 20 24 6 000 412 250 017 4. Ceb Sebastien Debs Francja 27 51 5 489 233 107 632 5. Topson Topias Taavitsainen Finlandia 21 20 5 414 446 270 722 6. KuroKy Kuro Takhasomi Niemcy 27 107 5 174 188 48 357 7. Miracle- Amer Al-Barkawi Jordania 22 54 4 737 819 87 737 8. MinD_ContROL Ivan Ivanov Bułgaria 25 64 4 528 893 70 764 9. GH Maroun Merhej Lebanon 24 41 4 131 826 100 776 10. Matumbaman Lasse Urpalainen Finlandia 24 65 3 633 781 55 904 Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie Niestety, w grupie 10 najlepiej zarabiających e-sportowców nie ma żadnego Polaka. Spowodowane jest to tym, że najwyższa uzyskana suma łącznych wygranych przez naszego rodaka wynosi 802 265 USD. Tyle ze wszystkich rozegranych turniejów otrzymał Michał Jankowski o nicku Nisha. Wśród najlepiej zarabiających Polaków występuje większa różnorodność w grach, w których się specjalizują. Co prawda najlepszy polski e-sportowiec specjalizuje się w Docie 2, tak samo jak najlepsi gracze na świecie, jednak gracze zajmujący pozostałe miejsca w większości grają w Counter-Strike: Global Offensive. Polscy gracze o największych łącznych wygranych w turniejach e-sportowych (USD) Lp. nick imię i nazwisko gracza gra wiek ilość rozegranych turniejów łączna wygrana średnia wygrana w jednym turnieju 1. Nisha Michał Jankowski Dota 2 19 43 802 266 18 657 2. neo Filip Kubski Counter-Strike: Global Offensive 32 218 750 677 3 443 3. TaZ Wiktor Wojtas Counter-Strike: Global Offensive 33 223 730 428 3 275 4. snax Janusz Pogorzelski Counter-Strike: Global Offensive 26 130 643 630 4 951 5. pashaBiceps Jarosław Jarząbkowski Counter-Strike: Global Offensive 31 167 623 973 3 736 6. byali Paweł Bieliński Counter-Strike: Global Offensive 25 118 570 741 4 837 7. Jankos Marcin Jankowski League of Legends 24 31 386 500 12 468 8. Nerchio Artur Bloch StarCraft II 27 437 371 375 850 9. Elazer Mikołaj Ogonowski StarCraft II 22 169 249 036 1 474 10. Furlan Damian Kisłowski Counter-Strike: Global Offensive 25 95 232 992 2 453 Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie Granie w gry komputerowe większości osób kojarzy się z typowo męskim zajęciem. Pomimo tego wśród e-sportowców można znaleźć również kobiety. Zawodniczki również biorą udział w turniejach i otrzymują za to sowite wynagrodzenie. Jednakże nie jest ono tak wysokie jak pensja ich kolegów z branży. Tabela 3. przedstawia wynagrodzenia zawodniczek, które osiągnęły najwyższe zarobki. Wśród kobiet zajmujących się e-sportem występuje spore zróżnicowanie, jeśli chodzi o gry w jakich się specjalizują. Wśród 10 zawodniczek o największych łącznych wygranych w turniejach e-sportowych na świecie żadna z nich nie gra w Dotę 2, w której specjalizującą się najlepsi gracze na świecie. Minimalna suma wygranych, jaka pozwalała znaleźć się w gronie 10 najlepszych zawodniczek zajmujących się e-sportem to 50 000 USD. Największą sumę łącznych wygranych zdobyła Sasha Hostyn. 26-latka zagrała w 194 turniejach i za udziały w nich otrzymała 357 564 USD. Z kolei na ostatnim miejscu tego zestawienia znajduje się Sarah Harrison, której łączna suma wygranych wynosi 50 000 USD. Jednak należy podkreślić, że zawodniczka taki wynik uzyskała uczestnicząc zaledwie w jednym turnieju. Kobiety o największych łącznych wygranych w turniejach e-sportowych na świecie (USD) Lp. nick imię i nazwisko gracza gra wiek ilość rozegranych turniejów łączna wygrana średnia wygrana w jednym turnieju 1. Scarlett Sasha Hostyn StarCraft II 26 194 357 564 1 843 2. Liooon Li Xiao Meng Hearthstone 23 3 213 200 71 067 3. HaganeNoTema Siobhan Bielamowicz Attack on Titan Tribute Game brak danych 24 122 726 5 114 4. Mystik Katherine Gunn Halo: Reach 31 3 122 000 40 667 5. Ricki Ortiz Ricki Ortiz Street Fighter V. brak danych 62 81 366 1 312 6. TINARAES brak danych Fortnite brak danych 6 63 435 10 573 7. Hafu Rumay Wang Teamfight Tactics 28 14 63 467 4 533 8. Kasumi Chan Marjorie Bartell Dead or Alive 4 brak danych 2 55 000 27 500 9. xchocobars Janet Rose Hearthstone 26 12 50 750 4 229 10. Sarah Lou Sarah Harrison Dead or Alive 28 1 50 000 50 000 Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie Taka forma rozrywki jak granie w gry komputerowe jest najbardziej popularna wśród nastolatków. Postanowiliśmy sprawdzić, któremu z graczy udało się zarobić najwięcej przed ukończeniem 18. roku życia. Większość zawodników specjalizuje się w grze Fortnite lub Dota 2. Lider tego zestawienia to Kyle Giersdorf, który przed 18. rokiem życia rozegrał 24 turnieje, a z wygranych uzyskał 3 062 267 USD. Minimalna suma wygranych, jaka pozwalała się zakwalifikować do grona 10 najlepszych graczy przed 18. rokiem życia to 297 591 USD. Taką łączną sumę nagród podczas zawodów zdobył Noam Ackenine posługujący się pseudonimem przed 18. rokiem życia o największych łącznych wygranych w turniejach e-sportowych na świecie (USD) Lp. nick imię i nazwisko gracza gra ilość rozegranych turniejów łączna wygrana średnia wygrana w jednym turnieju 1. Bugha Kyle Giersdorf Fortnite 24 3 062 267 127 594 2. SumaiL Sumail Hassan Dota 2 65 2 401 531 36 947 3. EpikWhale Shane Cotton Fortnite 16 1 297 367 81 085 4. ana Anathan Pham Dota 2 24 604 739 25 197 5. Mongraal Kyle Jackson Fortnite 29 567 454 19 567 6. Monet Du Peng Dota 2 27 787 509 29 167 7. Zai Ludwig Wåhlberg Dota 2 91 466 945 5 131 8. Life Lee Seung Hyun WarCraft III 77 354 671 4 606 9. BenjyFishy Benjy David Fish Fortnite 35 340 336 9 724 10. Megga Noam Ackenine Fortnite 19 297 591 15 663 Opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie Cyfrowe zmagania nową ścieżką kariery? W Polsce coraz więcej szkół wykorzystuje potencjał tkwiący w grach komputerowych. Powstaje coraz więcej szkół średnich, które w swojej ofercie posiadają klasy o profilu e-sportowym. Chętnych nie brakuje, a do takich klas zapisują się głównie chłopcy. W dużym błędzie są te osoby, które uważają, że podczas e-sportowych lekcji uczniowie tylko grają. W niektórych szkołach na kierunku technik informatyk e-sport młodzież ma możliwość podszkolić się nawet w programach przeznaczonych do renderowania 3D. W ten sposób mogą nauczyć się obrazować i prezentować stworzony model np. ogrodu, wnętrza biura lub salonu, krajobrazu czy startującego samolotu w formacie 3D. Bez wątpienia powstawanie tego typu klas w Polsce to duży krok w kierunku rozwoju e-sportu w naszym kraju. Jednak przed nami jeszcze długa droga w dorównaniu czołowym krajom w tej dyscyplinie. E-sport to niewątpliwie dyscyplina, umożliwiająca niektórym osobom połączenie pracy zarobkowej i hobby. Jednak należy pamiętać o tym, że dotarcie na sam szczyt i osiągniecie wysokich wygranych nie jest takie proste i wymaga poświęcenia wielu godzin na ciągłe doskonalenie się. Wysoce prawdopodobnym jest, że w przyszłości ten sport będzie jeszcze bardziej popularny i być może nawet w Polsce otrzyma on miano sportu narodowego tak jak miało to miejsce w Korei Południowej.

Moje hobby to granie na komputerze. Moge wtedy odpocząć od codziennych zmartwień. Gry komputerowe to także miejsce spotkań znajomych. Można z nimi pogadać o czym sie chce tak jak e rozmowie twarzą w twraz. Lubie te uczucie kiedy w końcu osiągnie sie nowy poziom w trudnej grze. Bardzo lubie grać w gry komputerowe bo to mi sprawia

Gry komputerowe są Twoją prawdziwą pasją, ale zastanawiasz się, czy wypada umieścić tę informację w CV i opowiedzieć o tym podczas rozmowy kwalifikacyjnej? W wielu wypadkach warto to zrobić. Okazuje się bowiem, że regularne granie wyrabia umiejętności cenione na rynku pracy. Zatem bez obaw wpisz w sekcji „zainteresowania” w CV gry komputerowe i dowiedz się, jak mówić o tym hobby, by zainteresować rekrutera. Czego dowiesz się z artykułu? • Granie w gry komputerowe – CV to dobre miejsce, aby się tym chwalić? • Zainteresowania w CV – gry jako temat na rozmowie rekrutacyjnej • O czym mówi Twoje CV? Gra komputerowa a umiejętności • Czy pracodawcy cenią umiejętność grania w gry? CV gamera a postrzeganie na rynku pracy Granie w gry komputerowe – CV to dobre miejsce, aby się tym chwalić? Na początek żelazna zasada: nic na siłę! Nie wpisuj do sekcji CV hobby „gry komputerowe”, jeśli w ten sposób chcesz tylko wypełnić lukę. Nie wyolbrzymiaj i nie uciekaj się do kłamstw – dotyczy to zarówno hobby, jak i np. zakresu obowiązków w poprzednich miejscach pracy. Pisząc o zainteresowaniach, wybieraj obszary, w których czujesz się dobrze lub możesz podać przykłady gier, które dobrze znasz. Jeżeli uda Ci się przykuć uwagę rekrutera, to ten chętnie pociągnie temat. Spraw, żeby zobaczył wtedy błysk w Twoim oku. Zakładamy jednak, że skoro czytasz ten tekst, to chciałbyś podzielić się swoim hobby z potencjalnym pracodawcą. Czy warto to zrobić? Zdecydowanie tak. Z perspektywy rekrutera – zwłaszcza menedżera zespołu – pracownik nie jest tylko sumą doświadczeń zawodowych i certyfikatów. Osoba prowadząca rekrutację zna swój zespół, zarządza ludźmi o różnych osobowościach i zainteresowaniach, a oprócz twardych kompetencji chce zobaczyć w nowym pracowniku po prostu ciekawego człowieka, który wpasuje się w codzienny klimat panujący w firmie. | Jak zdobyć pierwsze doświadczenia i wzbogacić CV? Zainteresowania w CV – gry jako temat na rozmowie rekrutacyjnej Gry komputerowe, a także gry wideo w CV są oczywistym atutem w branży gamingowej, która stale rośnie i potrzebuje nie tylko grafików, animatorów, programistów, scenarzystów, testerów i moderatorów, lecz także osób tworzących całe zaplecze biznesowe. Podczas rekrutacji do takich firm – choćby na stanowisko sprzedażowe – przemilczenie tej pasji mogłoby wręcz obniżyć Twoje szanse. Sektor IT zwykle docenia graczy i podczas takich rozmów raczej nie trzeba się krygować. Co jednak z innymi branżami i stanowiskami? W jaki sposób mówić o grach komputerowych podczas rozmowy, żeby po pierwszym spotkaniu nie usłyszeć od rekrutera „game over”? Po pierwsze strategia w CV. Jeśli obawiasz się stereotypowego potraktowania informacji o grach przez pracodawcę, który się tym tematem nie interesuje, zamiast hasła „gry komputerowe” możesz wpisać zainteresowanie graniem w gry strategiczne czy gry logiczne w CV. Na spotkaniu będzie okazja do pogłębienia tego tematu. Po drugie podczas rozmowy podkreślaj, co fascynuje Cię w grach – najlepiej w taki sposób, by pokazać ich związek z cechami lub umiejętnościami, których rekruter może poszukiwać u kandydata na dane stanowisko. Może będzie to dobra współpraca w zespole, logiczne myślenie, a może szybkie reakcje? Pamiętaj, że rozmowa kwalifikacyjna to sztuka mówienia o tym, co jest ważne dla potencjalnego pracodawcy – oczywiście pod warunkiem, że argumenty, na które się powołujesz, są zgodne z prawdą. A jeśli rekruter nadal nie będzie wyglądał na przekonanego… wiedz, że stoi za Tobą nauka! | Jak zaprezentować siebie podczas rozmowy kwalifikacyjnej? 4 proste sposoby O czym mówi Twoje CV? Gra komputerowa a umiejętności Lista psychologicznych korzyści, jakie odnoszą gracze regularnie oddający się swojej pasji, wydaje się nie mieć końca. Gry komputerowe pomagają trenować kreatywność, wyobraźnię, myślenie abstrakcyjne bądź strategiczne, wytrwałość, a także umiejętność współpracy zespołowej. Gry akcji zwiększają szybkość reagowania i podejmowania decyzji, uczą zarządzać ryzykiem, planować zarówno krótko-, jak i długoterminowo – czyż to nie typowy zestaw kompetencji poszukiwanych u kandydatów na stanowiska menedżerskie? Gry komputerowe potrafią też poprawić zdolności manualne, koordynację ręka-oko i percepcję wzrokową – te umiejętności są niezbędne w zawodach wymagających precyzji czy spostrzegawczości. Jedną z najważniejszych umiejętności na współczesnym rynku pracy jest multitasking. Trudno o lepszy trening niż stałe przełączanie się pomiędzy kierowaniem postacią z gry, obsługą czatu tekstowego i głosowego oraz planowaniem swoich posunięć na kilka kroków naprzód. To nie wszystko. Badania nad grą „NeuroRacer”, która wymaga koordynacji dwóch różnych zadań wykonywanych prawą i lewą ręką (prowadzenie samochodu i zestrzeliwanie określonych znaków), pokazały, że kilkugodzinny trening jest w stanie poprawić zdolności poznawcze do tego stopnia, że wyniki utrzymują się nie tylko bezpośrednio po nim, ale i parę miesięcy później! Gabe Zichermann, ekspert od grywalizacji i orędownik wykorzystywania gier komputerowych w kontekstach biznesowych i edukacyjnych, w swoim wystąpieniu podczas konferencji TEDx zwraca uwagę na podobieństwo wyodrębnionych przez naukowców sposobów rozwijania tzw. inteligencji płynnej (odpowiadającej za zdolność rozwiązywania problemów, szybkość procesów umysłowych) z cechami typowego gracza wideo. Te cechy to: poszukiwanie nowości, stawianie sobie wyzwań, myślenie kreatywne, wybieranie trudnych rozwiązań (rezygnacja z ułatwień, które rozleniwiają mózg), rozwijanie sieci znajomości. Ekspert porównuje też granie w gry do niekończącego się procesu nauki, a ten – zgodnie z wynikami badań – odpowiada za przyrost substancji szarej w mózgu. Gry komputerowe mogą być również jednym z czynników tłumaczących tzw. efekt Flynna, czyli wzrost IQ w społeczeństwach zachodnich rok do roku – którego nasilenie obserwuje się od początku lat 90. XX wieku. Z kolei zespół dr. Briana Glassa z Queen Mary University of London przeprowadził badanie, które wykazało, że osoby grające w strategiczną grę „StarCraft” na najwyższym poziomie trudności wypadły znacznie lepiej w zadaniach poznawczych niż osoby z grup kontrolnych grające w „The Sims” i łatwiejsze poziomy „StarCrafta”. Takie przykłady można by mnożyć. | Zawód: tester gier komputerowych Czy pracodawcy cenią umiejętność grania w gry? CV gamera a postrzeganie na rynku pracy Wraz z rosnącą liczbą naukowych dowodów na to, że gry komputerowe korzystnie wpływają na funkcje poznawcze człowieka, zmienia się społeczna percepcja gamerów – również na rynku pracy. Gry komputerowe nie zawsze miały dobrą prasę. Przez lata narosło wokół nich wiele stereotypów. Zresztą niech pierwszy rzuci kamieniem ten, komu na hasło „gamer” nie wyświetla się przed oczami karykaturalny obrazek mrukowatego młodzieńca z kucykiem i w kraciastej koszuli, przyklejonego do ekranu i joysticka. W wersji sympatyczniejszej – niedojrzałych chłopców z deficytem umiejętności społecznych rodem z „Big Bang Theory”. W ostatnich latach wiele się jednak na tym polu zmieniło. Okazuje się, że streamerzy gamingowi mogą zarabiać krocie i osiągać status celebrytów. Wiele zawdzięczamy też rozwojowi samego rynku pracy, który grywalizację na swój użytek zaadaptował już jakiś czas temu. Działy HR coraz chętniej sięgają po gry – komputerowe i inne – jako narzędzie rekrutacji. Można nimi skutecznie mierzyć np. czas reakcji, umiejętność zarządzania finansami, logiczne myślenie, spostrzegawczość, skłonność do ryzyka i wiele innych cech i zdolności. Proces rekrutacji z wykorzystaniem grywalizacji jest bardziej naturalny, a przez to mniej stresujący, angażuje kandydatów i pozwala na interakcję. | Jak wyeksponować swoje atuty w CV? Na rynku nie brakuje pracodawców otwartych na gamerów albo takich, którzy rozumieją, że zainteresowanie grami daje cenne umiejętności! Śmiało wpisz w sekcję CV „hobby” gry komputerowe i przygotuj się do uzasadnienia swojego wyboru podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Dzięki temu masz szansę zyskać uznanie i zostać zapamiętanym przez potencjalnego szefa.

Granie w gry cyfrowe cieszy się ogromną popularnością na całym świecie, przyciągając do ekranów coraz młodszych użytkowników. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po raz pierwszy zaklasyfikowała zaburzenia związane z graniem w gry komputerowe jako uzależnienie, umieszczając je w najnowszej wersji ICD-11.
Wielu rodziców zastanawia się: Jak czas spędzony przed komputerem wpływa na moje dziecko? Jak granie odbija się na jego codziennym zachowaniu?Granie jest tak powszechne, jak oglądanie telewizji. Jednak to w grach komputerowych, nie w filmach, widzimy zagrożenie. Media często raportują, że dzieci grają w brutalne, pełne przemocy gry, które są przyczyną agresji. Taki przekaz jest popularny szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie istnieje problem strzelanin w szkołach. Zadaniem polityków to branża gier komputerowych jest odpowiedzialna za te tragiczne istnieją dowody na to, że granie w gry rzeczywiście wywołuje agresję? A może gry są wygodnym obiektem ataku? Przy wsparciu mediów politycy mogą ogłosić walkę z cyfrowym wrogiem, podczas gdy problemy nastolatków pozostają istnieje związek gier komputerowych z agresją w świecie rzeczywistym?Problem jest dużo bardziej złożony, niż się wydaje. Zacznijmy od tego, że trzeba zdefiniować, czym jest agresja. Jakie zachowania nazwiemy agresywnymi, a jakie nie? Czy wystarczy pomyśleć o kimś źle, czy trzeba go, np. uderzyć?Kolejnym wyzwaniem jest zmierzenie poziomu agresji w warunkach laboratoryjnych. Przecież nikt nie powie ludziom, że jeśli po graniu w grę czują wściekłość i gniew, to mogą kogoś jest też, aby prawidłowo rozpoznać, co spowodowało zachowanie agresywne. Odpowiedź na pytanie: „Co tak naprawdę wywołało agresję?” nie jest prosta do rozstrzygnięcia. Skąd wiadomo, że agresja jest wywołana przez brutalność w grze, a nie na przykład przez frustrację wynikającą z porażki? Innymi słowy: czy gracz, który odniósł sukces, grając w Counter Strike’a, będzie bardziej agresywny niż gracz, który właśnie przegrał w Tetrisa? A może na odwrót? Jak mają się do tego inne czynniki: uwarunkowania środowiskowe, sytuacja rodzinna?Jak zdefiniować agresję?Temat związku gier komputerowych z agresją wśród dzieci i młodzieży był wielokrotnie podejmowany przez naukowców. W badaniach możemy znaleźć dwa różne podejścia do definiowania agresji. W literaturze występują określenia „nonserious aggression” (łagodne formy agresji) oraz „overt physical aggression” (jawna agresja fizyczna).Łagodne formy agresji odnoszą się do emocji, myśli, słów i uczuć powiązanych ze złością i gniewem. W przypadku jawnej agresji fizycznej mówimy o zachowaniach agresywnych, takich jak wzięcie udziału w niektórych badaniach naukowcy brali pod uwagę obie formy agresji, w innych tylko jawną agresję naukowcówZwiązek gier komputerowych z agresją opisują dwa główne – General Aggression Model – przedstawia wieloetapowy proces, w którym do agresywnego zachowania prowadzą dwa rodzaje przyczyn. Chodzi tu o czynniki związane z osobowością (np. wrogie nastawienie do otoczenia) oraz zmienne sytuacyjne (np. granie w grę zawierającą przemoc). Wpływają one na aktualny stan wewnętrzny osoby. Ten z kolei przekłada się na to, jak postrzega ona zdarzenia, jak je interpretuje i jakie reakcje GAM zakłada, że granie w grę komputerową z elementami przemocy może wywołać agresywne myśli. Stąd już tylko krok do wrogiego odbioru świata wokół nas i agresywnych zachowań. W rezultacie im częściej gramy w gry zawierające przemoc tym, większe prawdopodobieństwo wystąpienia zachowań agresywnych w GAM jest CM – Catalyst Model. CM zakłada, że przestępczość osób dorosłych wynika z wzajemnego oddziaływania czynników genetycznych i środowiskowych. Przemoc w mediach (telewizja, gry), ma tylko znikomy wpływ na występowanie zachowań z modelem CM uwarunkowania środowiskowe (sytuacja w rodzinie, wpływ rówieśników) działają jak katalizatory aktów przemocy. Dotyczy to zwłaszcza osób, które mają predyspozycje genetyczne i temperament wskazujący na skłonność do agresji. Jednak wpływ genów na przemoc może zostać złagodzony przez wspierające otoczenie. Model zakłada także, że występowanie zachowań aspołecznych jest najbardziej prawdopodobne w okresach tym kontekście interesujące są badania biorące pod uwagę występowanie konfliktu w rodzinie oraz narażenie nastolatków na przemoc w mediach (TV i gry komputerowe). Nie powinny nas zaskoczyć wyniki, wskazujące, że dzieci mieszkające w rodzinach, w których panują napięte stosunki, wykazują bardziej agresywne zbadali także czy dorośli mogą mieć wpływ na występowanie agresywnych zachowań u dzieci. Jeśli rodzice monitorują czas spędzony na graniu i rodzaj gier, agresywne zachowania są rzadsze. Brak zaangażowania opiekunów wiąże się z tym, że do agresji dochodzi naukowcy mierzą poziom agresji?W jaki sposób badacze doszli do opisanych wyżej wniosków? Oto najpopularniejsze testy, którym poddawali uczestników badań w laboratorium. Paradygmat ostrego sosuW tym eksperymencie uczestników podzielono na dwie grupy: pierwsza grała w brutalną grę komputerową, druga w grę neutralną. W kolejnym etapie każdy uczestnik otrzymał ostry sos chili, łyżkę i plastikowy pojemnik. Instrukcje były następujące: do pojemnika trzeba dodać sos chili. Zostanie on podany testerowi smaku, który NIE ZNOSI ostrego sosu, ale bierze udział w eksperymencie ze względu na dobrą zapłatę. To uczestnik decydował, ile sosu dostanie tester. Następnie pudełko z sosem był taki, że osoby, które grały w brutalną grę, dodawały więcej ostrego sosu niż osoby, które grały w neutralną zwrócić uwagę na wyniki ankiet, które wypełniali uczestnicy po zakończeniu badania. Wskazali oni brutalną grę jako trudniejszą i jednocześnie bardziej atrakcyjną w porównaniu z grą neutralną. Gra z elementami przemocy była również postrzegana, jako mająca szybszą akcję. Mimo tego, to właśnie brutalna treść gry była decydującym czynnikiem, określającym związek gier z tradycyjną metodą jest poproszenie uczestników o wypełnienie ankiety. W jednym z badań naukowcy zadawali następujące pytania: „Jak często inni gracze pomagają sobie nawzajem w tej grze?” „Jak często strzelasz lub zabijasz innych graczy w tej grze?” „Jak często postacie próbują zranić nawzajem swoje uczucia w tej grze?”Odpowiedzi na te 3 pytania połączono w jedną zmienną, która wskazywała na istnienie związku pomiędzy graniem w gry komputerowe a agresją. Karanie przeciwnika białym szumemW tym eksperymencie tradycyjnie podzielono uczestników na dwie grupy: pierwsza grała w brutalną grę komputerową, druga grupa w neutralną. Po 15 minutach zaczynał się wyścig na refleks. Uczestnik musiał wcisnąć przycisk na ekranie szybciej niż jego przeciwnik. Był informowany, że jeśli przegra, zostanie ukarany nieprzyjemnym dźwiękiem (białym szumem). W przypadku wygranej to przeciwnik usłyszy hałas. Głośność i czas trwania dźwięku rzekomo ustalali sobie nawzajem przeciwnicy, choć tak naprawdę robił to komputer. Badacze mierzyli czas trwania i intensywność dźwięku, które uczestnicy wyznaczali swojemu analizie danych okazało się, że osoby, które grały w brutalne gry, wyznaczały dłuższy czas trwania dźwięku i większą słówPodobnie jak w poprzednich badaniach uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, z których jedna grała w brutalną grę komputerową, druga grupa w grę neutralną. Kolejnym zadaniem był test polegający na uzupełnianiu słów, w których brakowało co najmniej jednej litery. Uczestników poproszono o uzupełnienie liter i odgadnięcie słów. Przykładowe słowa w teście:„M _ _ _ E R” – to słowo mogło być zinterpretowane jako „murder” (morderstwo) lub „mother” (matka),„EXPLO_E” – to słowo można uzupełnić jako „explore” (eksploruj) lub „explode” (eksploduj),„SHO _ T” – to słowo mogło być zinterpretowane jako „short” (krótki) lub „shoot” (strzelaj).Badacze obliczali dostępność agresywnych myśli dla każdego uczestnika poprzez podzielenie liczby agresywnych słów przez całkowitą liczbę uzupełnionych słów. Wyniki potwierdziły, że jeśli osoba grała w brutalną grę komputerową, łatwiej przychodziły jej na myśl słowa skojarzone z metodTo, czy te badania dostarczają rozstrzygających dowodów na związek gier z różnymi formami agresji, pozostaje kwestią z metod spotyka się z głosami krytyki, które podkreślają uderzający brak zainteresowania motywacjami uczestników. Celem naukowców jest uogólnić zachowanie w laboratorium i przełożyć je na zachowanie w prawdziwym świecie. Dlatego niezwykle ważne jest, aby zbadać motywację stojącą za działaniem osoby badanej. W przeciwnym wypadku, jak badacze mogą mieć pewność, że ich uczestnicy kierują się chęcią skrzywdzenia drugiej osoby?Warto dodać, że porównywano zachowania osób podzielonych na dwie grupy, które grały w zupełnie inne gry. Przy tym zakładano, że wszelkie różnice w agresji muszą wynikać z różnych poziomów przemocy w grach. W ten sposób pomijamy wszelkie inne zmienne, takie jak tempo gry, poziom trudności, sukcesy i porażki odnoszone przez dotyczy także sposobów interpretacji wyników. Przykładowo w metodzie, polegającej na karaniu przeciwnika białym szumem, jedni badacze mierzyli poziom agresji na podstawie tego, jak bardzo osoby badane podkręciły głośność. Inni mnożyli czas trwania dźwięku razy intensywność. Istnieje wiele różnych sposobów na interpretację wyników tego badania. To tworzy problem związany z jego wiarygodnością. W zależności od sposobu interpretacji można w nim pokazać wszystko, co z interpretacją pomiarów występuje także w badaniach ankietowych. Zebrane dane opierają się w całości na odpowiedziach młodych ludzi. Wyniki zależą od tego, jak dzieci i młodzież postrzegają gry komputerowe oraz poziom własnej agresji. Jest to problematyczne, ponieważ zebrane dane mogą być podatne na zjawisko nazywane „mischievous responding”. Chodzi o to, że uczestnicy badań wyolbrzymiają swoje odpowiedzi, wybierając skrajne, a czasem niewiarygodne reakcje. Zjawisko to może przyczynić się do zawyżania szacunków wskazujących na istnienie związku gier z można pominąć mediów, które w sporze na temat istnienia związku przemocy i gier odgrywają znaczącą rolę. Często po tym, jak nastolatkowie popełnią przestępstwo, media upatrują przyczyny, w tym, że sprawca grał w brutalne gry komputerowe. Ta narracja jest popularna zwłaszcza w USA. Eksperci zwracają uwagę, że może tu występować zjawisko, które nazywamy efektem potwierdzenia. Chodzi o to, że zamiast szukać obiektywnej prawdy, zwracamy uwagę tylko na informacje potwierdzające to, w co wierzymy. Jeśli sprawcą przestępstwa jest młody mężczyzna, media często zwracają uwagę na to, czy gra w gry. Jednak gdy sprawcą jest starszy mężczyzna lub kobieta, ta kwestia jest pomijana. Przypadki, które pasują do założenia, są nagłaśniane, natomiast te, które odbiegają od wzorca, są ignorowane. W ten sposób media wpływają na postrzeganie problemu przez zaskakujące, istnieją dowody, które potwierdzają, że korelacja między przemocą wśród młodzieży a graniem w brutalne gry jest odwrotna. W jednym z badań przyglądano się dostarczonym przez FBI danym o przestępstwach popełnionych na terenie USA w ciągu ostatnich 30 lat. Zestawiono je z danymi sprzedaży brutalnych gier komputerowych i z datami ich premier. Okazało się, że w dniach premier gier komputerowych brutalnych przestępstw popełniano mniej. Liczba zabójstw malała również w kolejnych miesiącach po wydaniu popularnych gier. Wyniki te były powtarzalne dla okresu 30 lat. Według badania w ciągu dziesięcioleci, w których gwałtownie rozpowszechniły się gry komputerowe, przemoc wśród młodzieży spadła o ponad 80%. Oczywiście miało na to wpływ wiele różnych czynników. W kontekście gier wyjaśnieniem tych niespodziewanych rezultatów może być fakt, że kiedy ludzie grają, mogą rozładować agresję w świecie wirtualnym zamiast w świecie nie przemoc w grach, to co powoduje zachowania agresywne?Do tej pory w opisywanych badaniach respondenci byli dzieleni na dwie grupy, z których każda grała w inną grę: jedna w grę brutalną, druga w neutralną. Zestawianie ze sobą dwóch totalnie różnych gier nie jest najlepszym pomysłem. Zgodzi się z tym każdy, kto kiedykolwiek grał w gry. W końcu różnią się one nie tylko występowaniem przemocy, ale także tempem rozgrywki, poziomem interakcji i tym badaniu naukowcy podeszli do tematu zupełnie inaczej. Przede wszystkim nie porównywali dwóch zupełnie innych gier. Skupili się na brutalnej treści i sprawdzali, czy rzeczywiście to ona jest czynnikiem wywołującym agresję. Aby to osiągnąć, stworzyli dwie strzelanki FPS (first-person shooter – gry, w których akcja obserwowana jest z perspektywy pierwszej osoby), o różnym poziomie przemocy. W brutalnej grze gracze używali broni palnej do okaleczania i eliminowania przeciwników, pozostawiając ich, zalanych krwią, leżących martwych w świecie gry. W wersji gry o niskim poziomie przemocy gracze używali nieśmiercionośnego „markera” do oznaczania przeciwników. Przeciwnicy mogli skorzystać z mocy magicznej kuli, która teleportowała konkurentów. Dzięki niej postacie po prostu znikały. Poza tym gry były identyczne. Kiedy naukowcy później testowali poziom agresji, nie stwierdzili różnic między rage quittingJeśli nie chodzi o treść gier, to co może wywoływać zachowania agresywne? W kolejnym eksperymencie naukowcy przyjrzeli się psychologicznym doświadczeniom gracza. Doprowadziło to do bardzo ciekawych wniosków. Okazało się, że agresywne zachowanie jest powiązane z porażkami graczy i frustracją odczuwaną podczas rozgrywki, a nie z brutalną treścią gry.„Każdy gracz, który rzucił kontrolerem po przegranej grze, może odnieść się do intensywnych uczuć lub złości, jakie może wywołać niepowodzenie” – wyjaśnia główny autor badania Andrew Przybylski, naukowiec z Oxford Internet Institute na Uniwersytecie w Oxfordzie. Taka frustracja jest powszechnie znana jako „rage quitting”, sytuacja, w której gracz w przypływie wściekłości nagle przerywa sprawdzić, które aspekty grania w gry prowadzą do agresji, naukowcy zaplanowali eksperyment, w którym manipulowali stopniem trudności gry. Najpierw uczestnicy zanurzali rękę w lodowatej wodzie na 25 s. Informowano ich, że ten czas wyznaczył poprzedni uczestnik. W rzeczywistości dla każdego czas był jednakowy. Następnie uczestników dzielono na dwie grupy: pierwsza przez 10 minut grała w popularną grę Tetris, druga w jej zmodyfikowaną wersję – Hatetris. Standardowy Tetris wygląda tak, że dostajemy jeden klocek z puli siedmiu. Klocki są dobierane w przypadkowy sposób. Poziom trudności zależy od tego jak szybko na nas „lecą”. W Hatetrisie klocki nie są dobierane przypadkowo. Algorytm oblicza, które klocki byłby najbardziej przydatne w danym momencie gry. Następnie w 75% przypadków przydziela nam klocek najgorszy z możliwych, w pozostałych 25% kolejne mało przydatne klocki. Efekt jest taki, że nie mamy szans na żaden użyteczny poproszono każdego uczestnika o wyznaczenie czasu zanurzenia ręki w zimnej wodzie dla kolejnej osoby. Co się okazało? Uczestnicy wyznaczali mniej więcej tyle samo czasu, ile sami doświadczyli (średnio ok. 25 s.). Jednak osoby, które grały w Tetrisa wyznaczały średnio 22 s. W przypadku osób, które grały w Hatetrisa było to 29 słowy, badacze doszli do wniosku, że gry mogą denerwować ludzi dlatego, że trudno jest im je wygrać. Niepowodzenie w opanowaniu gry i jej kontroli prowadziło do frustracji i agresji, mimo tego, że gra nie zawierała wyników badańMimo różnych stanowisk naukowców, wyniki wielu badań potwierdzają, że jeśli istnieje związek pomiędzy graniem w brutalne gry a agresją, to jest on niewielki. Aby uzyskać dostęp do bardziej rozstrzygających danych, badacze zwrócili się w kierunku metaanaliz, w których porównują wyniki wielu 2018 r. opublikowano metaanalizę, zawierającą przegląd literatury z 24 badań. Wzięło w nich udział 17 000 respondentów z całego świata w wieku 9 – 19 lat. Uczestnicy byli monitorowani przez okres od 3 miesięcy do 4 wzięli pod uwagę kilka czynników:występowanie u respondentów wcześniejszej agresji,włączono badania uwzględniające wyłącznie gry komputerowe zawierające przemoc lub treści dla dorosłych,wykluczono badania, w których oceniano ekspozycję na filmy lub inne media niż gry komputerowe,uwzględniono tylko badania, w których mierzono otwartą fizyczną agresję, np. uderzenie kogoś, bycie odesłanym do gabinetu dyrektora za udział w metodę pomiaru występowania agresji przyjęto raporty rodziców, nauczycieli lub rówieśników oraz samooceny dotyczące agresywnych zachowań. Zgłoszenia wykorzystujące hipotetyczne scenariusze i raporty ograniczone do agresji werbalnej nie zostały uznane za nie były zaskoczeniem. Potwierdzono, że granie w brutalne gry komputerowe wiąże się ze wzrostem agresji fizycznej w czasie. Jednak efekt ten, choć wiarygodny, jest niewielki. Wyniki tej metaanalizy odbiły się szerokim echem. Nie wszyscy naukowcy zgadzali się z wnioskami autorów. Zdaniem niektórych dane zebrane w metaanalizie w rzeczywistości dostarczają lepszych argumentem przeciwko przekonaniu, że brutalne gry są niebezpieczne. Według Patricka Markeya, profesora nauk psychologicznych na Uniwersytecie Villanova, obserwowany efekt jest tak niewielki, że “(…) gdyby jedyną rzeczą, jaką wiedzielibyśmy o grupie dzieci, były ich nawyki związane z grami, nasza zdolność przewidzenia, które dziecko powie, że jest agresywne, nie byłaby zasadniczo lepsza niż rzut monetą”.Liczne badania na ten temat przeanalizowało także Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne. W 2015 r. wydało ono raport, w którym potwierdzono istnienie związku grania w brutalne gry z przemocą. Autorzy jednak dodają, że: „Żaden pojedynczy czynnik ryzyka nie prowadzi stale do agresywnego lub gwałtownego działania. Raczej to nagromadzenie czynników ryzyka prowadzi do agresywnych lub gwałtownych zachowań”. W raporcie zawarto rekomendację dla naukowców, dotyczącą przeprowadzenia dalszych badań. Zwrócono uwagę na konieczność przyjrzenia się skutkom grania u osób zagrożonych agresją lub przemocą ze względu na kombinację środowiskowych i genetycznych czynników lat później, w 2020 r. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne zrewidowało swoją opinię i wydało zaktualizowaną wersję raportu. Czytamy w niej, że, pomimo że istnieje niewielki, wiarygodny związek między graniem w brutalne gry a agresywnym zachowaniem takim jak, krzyki i popychanie, to brak jest wystarczających dowodów naukowych potwierdzających związek przyczynowy gier z przestępstwami i przemocą. „Przemoc to złożony problem społeczny, który prawdopodobnie wynika z wielu czynników, które wymagają uwagi badaczy, decydentów i opinii publicznej” – powiedziała prezes APA dr Sandra L. Shullman. „Przypisywanie przemocy do gier wideo nie jest uzasadnione naukowo i odwraca uwagę od innych czynników, takich jak wcześniejsze zachowania przemocowe, które, jak wiemy z badań, są główną przesłanką występowania przemocy w przyszłości”.Dotychczasowe badania psychologiczne nie wystarczają do uznania, że sam fakt grania w gry może wywoływać agresywne zachowania. Warto mieć tego świadomość i krytycznie podchodzić do uogólnionych przekazów w mediach. Pamiętajmy, że przyczyn występowania agresji u dzieci i młodzieży nie da się uprościć do grania w gry. Ważne są inne czynniki ryzyka, takie jak cechy osobowości czy uwarunkowania środowiskowe. Oczywiście nie oznacza to, że uważam, że małe dzieci powinny grać w brutalne gry. Ważne jest, aby rodzice wiedzieli, w jakie gry grają ich dzieci i czy są one odpowiednie do ich wieku. Dorośli często widzą w grach medium przepełnione scenami rozlewu krwi. Jednak gry to nie tylko strzelanki. W dzisiejszych czasach wyglądają one zupełnie inaczej niż kiedyś. Gry się zmieniły, jednak nasze opinie na ich temat bazują na przekonaniach sprzed 20 lat. Najlepiej, aby dorośli sami spróbowali się o tym przekonać. Wystarczy zaproponować swoim dzieciom, że zagracie razem z Craig A. Word Completion Task (1999) Craig A., Carnagey Nicholas L., Flanagan Mindy, Benjamin Arlin J., Eubanks Jr. Janie, Valentine Jeffery C. Violent video games: specific effects of violent content on aggressuve thoughts and behavior (2004) Craig A., Dill Karen E. Video Games and Aggressive Thoughts, Feelings, and Behavior in the Laboratory and in Life (2000) Craig A., Gentile Douglas A., Yukawa Shintaro The Effects of Prosocial Video Games on Prosocial Behaviors: International Evidence From Correlational, Longitudinal, and Experimental Studies (2009) Christopher J., Ivory James D., Beaver Kevin M. Genetic, Maternal, School, Intelligence, and Media Use Predictors of Adult Criminality: A Longitudinal Test of the Catalyst Model in Adolescence through Early Adulthood (2012) Christopher J., San Miguel Claudia, Hartley Richard D. Multivariate Analysis of Youth Violence and Aggression: The Influence of Family, Peers, Depression, and Media Violence (2009) Karin M., Piotrowski JessicaTaylor, Valkenburg Patti M. A matter of style? Exploring the effects of parental mediation styles on early adolescents’ media violence exposure and aggression (2017) Jack, Greitemeyer Tobias The Effect of Online Violent Video Games on Levels of Aggression (2014) Jay G., Prescott Anna T., Sargent James D. Metaanalysis of the relationship between violent video game play and physical aggression over time (2018) Patrick M., Markey Charlotte N., French Juliana E. Violent Video Games and Real-World Violence: Rhetoric Versus Data (2014) Andrew K. Mischievous responding in Internet Gaming Disorder research (2016) Andrew K., Edward L. Deci, Rigby C. Scott, Ryan Richard M. Competence-Impeding Electronic Games and Players’ Aggressive Feelings, Thoughts, and Behaviors (2014) Dominik, Eslea Mike Hot Sauce, toy guns, and graffiti: A critical account of current laboratory aggression paradigms (2005) Gry komputerowe: kiedy zabawa staje się chorobą czy to już nałóg, czy to jeszcze granie. I tak w ogóle o uzależnieniach. W końcu „dorośli też nie są wolni od nałogów“, mówi Poniżej prezentujemy dokonany przegląd literatury naukowej, którego celem była identyfikacja dotychczasowych badań nad związkami między graniem w gry wideo a graniem w gry hazardowe. Przeprowadzony przegląd został poświęcony graniu w gry komputerowe online i offline (w tym w gry typu Pay2Win) oraz związkom pomiędzy graniem w gry a Gry komputerowe to rozrywka, ktora szczególnie w ostatnich czasach zyskała na popularności. Nowym osobom jednak może być ciężko wejść w świat gier, jeśli wcześniej nie maiły z nim do czynienia. Gry komputerowe to obecnie jedna z najpopularniejszych rozrywek na świecie oraz najbardziej Opublikowano przez: Lenovo Legion. Wbrew obiegowej opinii, grać na telewizorach mogą nie tylko użytkownicy konsol. Jeśli posiadacie laptopa lub komputer stacjonarny również możecie bawić się doskonale, oglądając przy tym obraz na dużym ekranie. Podpowiadamy jak podłączyć PC do telewizora. Granie w gry komputerowe lub na konsoli nie jest niczym zaskakującym nawet wśród dorosłych osób. Choć jest to hobby kojarzone głównie z nastolatkami lub dziećmi to warto wziąć pod uwagę, że wiele gier komputerowych powstaje z myślą o osobach dorosłych. Jak zarabiać na grach – 7 popularnych metod. 1. Zarabianie na tworzeniu opinii o grach. Gracze nie lubią wydawać pieniędzy w ciemno. Dlatego przed zakupem dowolnego tytułu, szukają o nim wszelkich dostępnych informacji i opinii. Tutaj pojawia się możliwość zarobku dla osoby, która chciałaby tworzyć tego typu publikacje. Granie w gry komputerowe to mnóstwo bodźców i zadań wykorzystujących ten proces. Wiele gier wymaga wykonywania złożonych kombinacji przycisków bez odrywania wzroku od ekranu, aby spojrzeć na elementy sterujące. 2. Rozwija inteligencję wizualno – przestrzenną W eksperymentach zespołu profesora Tobiasa Greitemeyera z Uniwersytetu w Insbrucku wykazano jednak, że gry mogą mieć również pozytywny wpływ na graczy. Postanowili oni zbadać dobroczynny wpływ tzw. gier prospołecznych. Badacze postawili tezę, że granie w gry prospołeczne wpłynie na wzrost empatii oraz redukcję wspomnianego efektu
granie w gry komputerowe
.